#sowieuniswersum #hejtodetectivesquad #daewoofso
Za dobrym odzewem @Dziwen zdecydowałem się opublikować moją własną historię z tego uniwersum! Taki mój sekret, zawsze chciałem coś napisać. Zobaczymy jak się przyjmie. Oczywiście opowiadanie jest napisane na szybko i będzie wątek walthera i pędzenia bimbru!
Tam pierdolenie z opisem starego zarośniętego i zapomnianego lasu pod wypizdowem, kogo by to interesowało? Tak, narrator albo trzecia osoba bredzi trzy po trzy.
*Stara przyczepa niewiadówka ta większa*
-Nosz k⁎⁎wa! Popierdoli mnie znowu z tym złumem! - powiedział stary dziad po raz 2137 naprawiający borewicza. Stary samochód tylko popatrzył na niego z marzeniem o wiecznym spoczynku na złomowisku.
-Ile jeszcze w życiu będę remontował ten rozrusznik?! To już trzeci w tym roku, a mamy dopiero marzec! - Wykrzyczał stary dziad...
-Tylko ty, dżejsi mój koteczku ukochany jesteś przy mnie przez tyle lat... - powiedział do uśmiechając się do kotka. Dżejsi stary kocur zamruczał miło do dziada i powiedział:
-Weś ty się, kurde w końcu za uczciwą robotę! Co ci po tych polonezach i daewoo? Gadasz z kotem! Znajdź sobie wreszcie prawdziwych przyjaciół bo zwariujesz! Mamy 2024 rok! FSO już dawno gryzie kwiatki od spodu, nie wspominając o daewoo *świeć Panie nad ich duchem* Jesteś serio jebnięty! - Tak mu odpowiedział kocur.
-We ić ty pal boscha, tym razem odpali! - Dziad zaskomał z nadzieją w głosie.
*Odgłos odpalanego OHV 1600 na LPG*
-Daj k⁎⁎⁎ie miodu stary!
-Niech ci będzie, ale będzie nas to kosztować sporo, zamiast doliny papeci będzie karma z stonki
*Trzy strzelenia przy przełączaniu na benzynę*
-Niesamowite! Patrz Dżejsi! Odpalił i w miarę równo pracuje!
-Jesteś chory... - odpowiedział dżejsi
