Smutna sprawa. Zaginęła osiedlowa perliczka. Ludzie chodzą i szukają, poruszenie na osiedlu. Była, nie ma. Może ktoś zabrał, może lis upolował. Cholera wie. Widziałem, jak niektórzy się burzyli o nią na miejskich forach, może komuś przeszkadzała (tylko nie wiem w czym - może niektórzy lubią kleszcze).
Przy okazji dowiedziałem się, że historia tej perliczki była dość romantyczna. Otóż to była bezpańska perliczka. W zeszłym roku uciekła chłopu z nieodległego żywego targu. Nasz Papillon wywalczył sobie wolność i cieszył się nią ponad rok. Spała na drzewie, ludzie ją dokarmiali. Mam nadzieję, że złowił ją lis, a nie ktoś porwał/zabił.
Szkoda mi jej. W tym smutnym jak p⁎⁎da świecie poprawiała mi humor w drodze do pracy.
Karliczko, jeśli to czytasz, wróć do nas, tęsknimy.
#perliczka #codziennakarliczka #fredikamionkagminaburzenin
Poniżej ostatnie zrobione przeze mnie zdjęcie.
