
Dzięki edukacji muzycznej od starszego kuzyna, po raz pierwszy Slayera usłyszałem jako 9 letni smark. To była wówczas najnowsza płyta Slayera "Reign in Blood". Słuchałem jej non stop chyba przez miesiąc i to ona już na zawsze ukształtowała mnie muzycznie. W zasadzie to moim zdaniem najlepszy album wszech czasów - ponadczasowy i absolutnie genialny. #metal #kacikmelomana