Się nie znam to pytam.
Chodzi mi o białko jako suplement. Ogólnie to nie ćwiczę ale pracę mam taką że trochę podnoszę, obliczyłem z tego co jem że moja dzienna porcja białka nie jest wystarczająca żeby pokryć zapotrzebowanie.
Ledwo wystarczy żeby pokryć dzienne zapotrzebowanie dla osoby niećwiczącej przez co zauważyłem że maleją mi ręce i nie mam siły przy noszeniu ciężarów.
Potrzebowałbym dorzucić do diety jakieś 30-50 gram dodatkowego białka, ogólnie chodzi mi o białko bo jem wystarczająco kalorycznie, brzuch mam taki sam (tłuszcz ciągle na tym samym poziomie) a nie chce mi się dorzucać do diety codziennie mięsa czy serów. To nie tak że nie jem czy nie lubię ale często nie mam ochoty albo jem taki obiad że specjalnie musiałbym coś przygotować dla siebie.
178cm 73kg, zjadam około 80-100 gram białka ale potrzebuję więcej, czy jeśli dorzucę sobie 50 gram to będzie ok? Wiem tylko tyle że niećwicząca osoba potrzebuje do 1 g/kg masy ciała a sportowiec od 1,5g/kg wzwyż ale nadmiar białka może uszkodzić nerki, moje są zdrowe ale nie chcę pójść w ciemno.
Powinienem to z kimś przegadać czy panikuję?
#dieta #hejtokoksy