Fajne są. Miałem Asicsy Gel Sonoma i jak w nich leciałem 35km w górach podczas totalnej ulewy, to dopiero pod koniec biegu zaczęły lekko przemakać. Ale modelu nie polecam, bo po zaledwie 200 km rozdarła się siateczka i odkrył goły goretex, więc zwróciłem. Kilku znajomych miało podobne awarie

Wszystko zależy do czego planujesz takie buty. Jeśli jakieś baaardzo długie biegi, to jest wiele opinii że lepiej bez żadnej membrany, bo szybciej schną w trakcie biegu. Z kolei jeśli chcesz polecieć na godzinkę w deszczową pogodę i nie lubisz chlupotania w butach to może być całkiem niezły deal.

Buty z goretexem, z tego z czym się spotkałem, warto mieć trochę większe niż standardowe biegowe. Tak było przy Asics, z podobną opinią spotkałem się przy okazji adidasów.

Aha, i są też goretexy nie trailowe - choćby widziałem ultraboosty z goretexem, na deszczowe przebieżki po mieście.

@minaret - chronią mniej niż bym chciał. Przemakają w kilka minut nawet w lekkim deszczu (ale nie dużo) więc podejrzewam że na pluchę się średnio nadają (ale nie ma chyba butów do biegania co się na deszcz i pluchę nadają). Z plusów jest to, że oddychają więc w miarę szybko schną (ale nie tak szybko jak lekkie buty do biegania).

Ja zacząłem w deszczu biegać w porządnych (ale lekkich i sprawdzonych w górach) butach trekingowych co nie mają siatki bo nie lubię mieć mokro i zimno w butach

@minaret  ja sobie jesień odpuszczam, ale zrobiłem zakupy na zimę i jestem bardzo zadowolony.

Kiedyś miałem air zoom pegasus shield nike'a, teraz to się nazywa winflo, całkiem ok jak jest mokrawo do tuptania po asfaltozie. Co do trailówek to kupiłęm brooks cascadia i jak dotąd idą w ruch podczas dość intensywnych zajęć nordic walking, też 0 marudzenia. Wgl super sprawa na okres zimowy.