#sciencefiction #filmy #ludzie
W sumie, nie wiem czemu w filmach powodem zagłady mają być #zombie .
Niezależnie od metody zarażenia, zombie nie potrafią myśleć kolektywnie. Będą kompletnie tępe, i ludzkość powinna sobie poradzić z nimi z palcem w dupie, a tym czasem praktycznie zawsze zombie są w stanie przejąc co najmniej całe miasto
Gepard_z_Libii

@redve123 Zawsze się zastanawiałem czemu w The Walking Dead, nie ogarnęli sobie jakichś zbroi.

Chyba że ogarnęli w dalszych sezonach, bo od piątego się odbiłem.

pokeminatour

@Gepard_z_Libii też nad tym myslałem, ale w sumie pojawia się kolejny problem - co z tego że cię nie pogryzą jeżeli wystarczy że będzie ich dużo i cię otoczą i przewrócą - pojedynczy zombiak to nie problem bez zbroi a na grupę zbroja nie pomaga.

gawafe1241

@redve123 poczytaj to https://pl.wikipedia.org/wiki/Maczu%C5%BCnik_bojowy główna rola w serialu / grze The Last of Us Part I. Taki grzyb potrafi sterować mrówką by szła w środowisko gdzie mu będzie najlepiej.

redve123

@gawafe1241 w the last of us z tego co wiem był Cordyceps unilateralis a nie Cordyceps militaris

Jeżeli chodzi o tego znanego z kontroli mrówek (czyli unilateralis), to jest na tyle specyficzny że potrafi infekować tylko jeden gatunek mrówek (Camponotus leonardi). Sam grzyb nie potrafi przejąć mózgu, a jedynie mięśnie mrówki. Oznacza to, że kiedy przyjdzie ci do ucieczki przed takim zarażonym, to będziesz musiał przechytrzyć kogoś o inteligencji grzyba, co nie będzie szczególnym wyzwaniem.


Ten którego ty wysłałeś jak można przeczytać:

Infekuje larwy i poczwarki owadów żyjących pod ziemią. Grzybnia pasożyta rozrasta się wewnątrz ich ciała, powodując ich śmierć i mumifikację[5]. Następnie grzyb korzystając ze składników pokarmowych pobranych z martwego ciała owada tworzy pseudopodkładkę, w której tworzą się perytecja wytwarzające zarodniki płciowe (askospory). Tworzy także bezpłciowo zarodniki konidialne


więc nie podejrzewałbym go o wywołanie epidemii zombie

spawaczatomowy

@redve123 raz, że budzą obrzydzenie, dwa, że zarażają i nie ma lekarstwa, trzy, że suspens można zrobić gdy się murzyn zarazi i udaje zdrowego

redve123

@spawaczatomowy seria po nogach byłaby myślę wystarczająca jako lekarstwo.

Niezależnie od tego czy nie czujesz bólu, czy co kontroluje twój mózg, z połamanymi nogami daleko nie zajdziesz

DiscoKhan

@redve123 kiedyś czytałem dobrą książkę, za cholerę nie pamiętam autora, tytuł coś w stylu "poradnik przetrwania apokalipsy zombie" i była też druga część gdzie apokalipsa się rzeczywiście wydarzyła i były "wspomnienia" różnych ludzi opisujących jak sobiez tym poradzili.


Zombie były bardzo stereotypowe i właśnie było tam jak np. oczyścić okolice z hordy. Wolno toczyć się pick-upem, z tyłu koleś leżałby i odstrzeliwałyby zombiaki z odległości dwóch metrów headshotami wlokące się trupy.


Zaś główny powód jak sytuacja mocniej wskakiwała to były zanik produkcji prądu, początkowa zła reakcja armii oraz nieprzystosowanie broni (jak pociski odłamkowe które nie robiły na zombie większego wrażenia), traumy psychiczne i zwyczajna ludzka panika.


Ni mniej nawet tutaj fakt zarażania tylko przez ugryzienie... No ciężko to było wybronić żeby to aż tak mocno eskalowało chociaż tam chyba od czasu ugryzienia do zombifkacji to był jakiś tydzień także znacznie trudniej było to ogarnąć z czym się ma do czynienia, a nawet po wezwanym zarażeniu ludzie dostawali ataków i zaczynali nadgryzać postronnych.

Enzo

@DiscoKhan Co ty kurde czytasz chłopie

DiscoKhan

@Enzo chsiońszky

redve123

Książka to chyba zombie survival od Brooksa. Podobno książka world war z jest jeszcze lepsza

pokeminatour

Moim zdaniem ludzkość tak, cywilizacja nie.


Nie potrzeba myśleć kolektywnie by narobić dużych szkód ludzkości , ludzie nie potrafią prowadzić nieregularnej wojny z innymi gatunkami przykład króliki w Australii gdzie próbowano płotu, odstrzału a skonczyło się na broni biologicznej a mówimy tu o gatunku który poluje na trawę, a nie na ludzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Zresztą czy my działamy kolektywnie ? W przypadku epidemii zombie nie powstaną straże sąsiedzkie z bronią tylko ludzie zamkną się w domach/ zaczną uciekać/ będą chcieli kupić zapasy - każdy będzie dbał o siebie i swoich najbliższych i przez to będzie ginąć. Już większy kolektywizm wykazują zombie - bo idą w kierunku hałasu.


Wojsko i policja probując opanować sytuację spotyka problemy których nie spotyka w regularnej wojnie.

- braku linii frontu -najwiekszy problem , to tak jak walka z partyzantką możesz bronić jakiegoś obszaru lub dany obszar wyczyścić ale wyplenić to trudno. Przykładowo policja otrzymuje zgłoszenie że jakiś psychol w sklepie zabija ludzi gołymi rękami , zanim zjawi się patrol ma już do czynienia z grupą ludzi a dwa magazynki dwóch policjantów nie starczają, policjanci albo giną albo się wycofują, wzywają grupę AT która czyści teren, po godzinie nowe zgłoszenie z innej części miasta znów ktoś gdzieś zabija, i tak jesteś o krok do tyłu względem zombiaków, zamykasz miasto a im bardziej próbujesz uspokoić ludzi tym oni chcą bardziej uciec z miasta - okazuje się że ktoś bedąc lekko dziabnietym uciekł z miasta i masz zombie w innym mieście

- brak logistyki - ludzie w panice sprawiają że drogi stają się nieprzejezdne

- brak produkcji/zasobów/upadek infrastruktury - ludzie zamykają się w domach/uciekają, inne państwa zamykają granice - zostają ci jakieś zasoby rozsiane na terenie kraju które starczą na jakiś krótki czas - obojętne czy chodzi o żywność czy amunicję.


W takim scenariuszu masz równie duże ofiary od zombii jak i od przerwania funkcjonowania systemu - system jest rozbudowany a przez to wyjątkowo wrażliwy, obywatel nie ma zaufania do państwa i słuzb i prędzej wierzy że rząd w razie epidemii zombie ewakuuje się na Madagaskar/ utworzy sobie jakaś twierdze z zapasami niż że ogarnie sytuację. Nasz kolektywizm ogranicza się do wąskiej grupy najbliższych osób - dawniej plemienia, nie potrafimy się identyfikować z całym miastem/ państwem - tak żeby traktować interes tej grupy jak swój.

Sweet_acc_pr0sa

@redve123 dopiero mieliśmy "pandemie" gdzie połowa ludzi (w tym i ja) uznała ze to pic na wodę, z zombi było by identycznie, zakładasz ze ludzie nie byli by ludźmi xD generalnie bez mozliwosci automatycznego wykrycia zarażenia(zakladajac ze postępował by po czasie) albo musial bys zabijać każdego spotkane go człowieka, albo narażać się na możliwość zarażenia, mogl bym się rozpisywać w nieskończoność dlaczego to nie jest takie proste zagadnienie

Zaloguj się aby komentować