Komentarze (9)

binarna_mlockarnia

nauka wygrywa z gusłami typu naprotechnologia, nowe nie znałem.

Poprzedni program promujący gusła, był może mniej skuteczny, ale za to w c⁎⁎j droższy w przeliczeniu na ciążę XD


in vitro: 600 mln zł - 18k ciąż ~ 33k zł/ciąża

gusła: 46 ml zł - 300 ciąż ~ 153k zł/ciąża


Na pewnym etapie poprzedniego programu juz nawet nie zbierali danych statystycznych tych ciąż, taki to byl swietny pomysł, no ale zgodny z naukami KK

0eec5a77-2c5d-4b94-bb95-90073479c11d
manstain

TO chyba jeden z lepszych programów, który powinien być bezwzględnie wspierany przez każdą partię ba powinien być całkowicie za darmo i w naszej sytuacji demograficznej państwo powinno robić 101% aby pomóc tym co chcą a mają problemy.

bajerfull

@manstain Nie ma darmowych obiadów.

LondoMollari

@manstain Może to zabrzmieć mało empatycznie i trochę niepoprawnie, ale dziecko z in-vitro prawdopodobnie bardziej się "zwróci", niż dziecko, do którego kogoś przekonało 800+.


Dlaczego? Otóż, jeśli ktoś się już decyduje na in-vitro to oznacza, że po pierwsze wyczerpał inne możliwości, po drugie, autentycznie bardzo chce tego dziecka. To oznacza, że przyłoży się na tyle na ile tylko może do jego wychowania, zapewniając mu lepszy start, lepszą edukację, i prawdopodobnie lepszy rozwój emocjonalny. Do tego, z reguły tacy rodzice są starsi, dojrzalsi I mają poduszkę finansową.


Jeśli natomiast ktoś się decyduje na dziecko głównie pod wpływem 800+, to prawdopodobnie tak sobie u niego z płynnością. Może swoje dziecko równie mocno kochać jak osoba z przykładu powyżej, ale po prostu kiedy w domu będzie brakowało środków i czasu, to dziecko będzie miało sporo gorszy start, i dużo większe ryzyko wpadnięcia w patologię.


Oczywiście nie będzie tak zawsze i wszędzie, ale moim zdaniem, dzieci z in-vitro będą na lepszej pozycji startowej.

Orzech

@manstain @LondoMollari Można (powinno się) też działać z drugiej strony, czyli uniezależnić system od dopływu dzieci. Bo tak to wydajemy kupę kasy, a zapaść demograficzna nadal będzie.

manstain

@Orzech ale w sensie, że jak uniezależnić się od dzieci? Roboty?

Orzech

@manstain Nie wiem, to jest daleko poza moimi kompetencjami. Ale wydaje mi się, że możnaby jak sugerujesz wprowadzać szybko automatyzację i już teraz wprowadzać ograniczenia w transferach socjalnych i publicznej służbie zdrowia żeby za 30-50 lat nie miało znaczenia ile jest dzieci / ile osób pracuje.

manstain

@Orzech No właśnie problem jest taki, że robotyka mogłaby nas ratować bo wiadomo mniej ludzi, nie trzeba rożnych dziwaków sprowadzać itd. ale nawet z tym jest u nas masakrycznie kiepsko.

277a7ca2-cd4e-4955-bc55-3aeddfc774ea
Ziutson

@Banan11 jako że my z różową właśnie po pierwszym transferze, nie pozostaje mi nic jak tylko głośno klaskać

Zaloguj się aby komentować