Rozmawiałem dziś z szurem.
"Billa Gates tworzy sztuczne komary które będą zarażać ludzi szkarlatyną"
"Oficjalnie wiadomo że rząd USA nawiązał kontakt z UFO ale nie chcą się przyznać"
"Wszyscy mamy pierwiastek Boga i powoduje on że nasza podświadomość jest na tyle potężna że może zmieniać rzeczywistość"
I inne takie. Zastanawiałem się skąd się w ogóle biorą szuryzmy. Koleś mi to opowiadał bo go to fascynowało i myślał że ma mi coś do przekazania, oczywiście wszystko okraszone tekstami o "myśleniu" ect. A ja się zastanawiałem co jest nie tak z jego psychiką.
Chociaż zaczął od użalania się i opowiadania mi jakiś gówno-szczegółów z jego życia które c⁎⁎j mnie obchodzą.
Zdradzał że sobie nie radzi psychicznie, teksty w stylu "ma dość" itp. Osoba z niskim wykształceniem (tacy są predysponowani do szuryzmów, nie są oswojeni z nauką). Człowiek bez poczucia humoru i z pewnością w jakiś sposób wyalienowany, również z resztą ostatecznie przeze mnie, ale jego odrzucenie przez innych to raczej może być przyczyna szuryzmów a nie skutek. Z nim po prostu nikt na pewno nie chce się kolegować. W szczególności gdy zacznie pi⁎⁎⁎⁎lić.
Ma dzieci, zastanawiałem się czy sowim spierdoleniem może je jakoś zarazić i jak wpłynęli na mnie moi rodzice pod tym względem. Co bym złego o nich nie mówił, nie byli szurami (chociaż religijni). Odcinali się od wszelkich sekciarskich bredni. No może picie w picie ziół wierzyli nadmiernie.
Genralnie moja konkluzja o przyczynach jest taka: Nie warto się nad nimi w ogóle zastanawiać. Szury były, są i będą.
Oprócz przyczyn jakie wymieniłem, to też zwykła fascynacja sensacyjnymi teoriami i to ona może za nie odpowiadać.
Brak twardego brutalnego stąpania po ziemi (ja je mam mocno, nie jestem podatny).
Kolejna sprawa, świat lekko popycha do teorii spiskowych. Pozakulisowość, wpływy zamożnych ludzi, agentury potężnych państw, nieufność wobec rządzących, jakaś niechęć do maseczek zwykła ludzka. Zwykłe psychiczne uzasadnione podejście, gdy osoba pracująca w bardzo niebezpiecznych warunkach na codzień z poważniejszymi problemami zdrowotnymi i nagle straszą ją "pandemią" i ma maseczkę założyć. Jak na codzień obcuje z większymi zagrożeniami i niszczeniem sobie zdrowia. Więc specyfika człowieka. Ale nie zgadzać się z obowiązkiem maseczek, szczepień ect. a bycie szurem to dwie różne sprawy.
Ten był autentycznym szurem stu-procentowym. Co on mi opowiadał. Masoni... No wszystko. Czacha dymi.
Jego ulubieni publicyści to jak zwykle prawicowcy: Stanisław Michalkiewicz, Wojciech Sumliński, Gadowski, Cejrowski (jako znawca od szczepionek - bez sarkazmu, on tak uważa) i Maciej Wieczorek.
Zapewne naparza w internecie te swoje bzdury. W realu nikt nie chce go słuchać i nawet wie że się z niego śmieją. Gdy tylko widzi że ktoś może będzie dla niego łaskawszy (pewnie mnie za takiego błędnie uznał) to zaczyna z opowieściami.
Nie gardzę nim, człowiek jak człowiek, żyje w błędzie. Może powinien pójść do psychologa, ale jeśli te teorie sprawiają że jest mu jakoś lżej to niech sobie w nie wierzy.
Ale to nadal jest szur. Szkoda że niektórzy politycy wykorzystują takich, nawet celowo cynicznie takie rzeczy wzniecają. To szkodliwe dla naszego kraju, destrukcyjne. Nie bez powodu podobno ruska agentura wzniecała ruchy szurskie w Europie.
#teoriespiskowe #szury #prawica #konfederacja (bo jak szur to zapewne wyborca k0nfy)
*na istnienie szuryzmów zapewne wpływa ma to że nikomu nie chce się tego gówna debunkować. Z resztą szury szybko udowadniają że jakokolwiek zdrowy rozsądek jest im obcy. Zostają więc pozostawieni samymi sobie w swoich teoriach.