Rosyjski korespondent wojennny i propagandysta projekt WARGONZO twierdzą, że Chersoń jest właśnie porzucany. Przyczyna to problemy z logistyką. Przypominam, że jeszcze jakiś czas temu były głosy też i w naszym bajorku internetowym, że żadnych problemów z logistyką na Chersoń u Rosjan nie ma
O porzuceniu Chersonia
<br />
Wczoraj nie powiedziano nam wszystkiego o spotkaniu Szoigu i Surowikina. Informują o tym źródła @wargonzo znające treść porządku obrad.
<br />
Z konsultacji wynika, że prawdopodobnie wkrótce dowiemy się o bardzo trudnych decyzjach dotyczących Chersonia, które zostały ogłoszone kilka tygodni temu. Jakby nie patrzeć, porzucimy miasto - niezależnie od tego, jak bardzo boli nas to, że teraz o tym piszemy. Motywy są następujące. Mówiąc wprost, nie możemy utrzymać Chersonia gołymi rękami. Można tam wysyłać jeden konwój za drugim, ale to nie rozwiąże problemu głodu amunicji (w międzyczasie wrogowi pomaga cały sojusz NATO, łącznie z "neutralną" Turcją, "osłabiona" Europa i oczywiście mglisty "Albion" z Ameryką). I żaden rozsądny dowódca nie jest gotów ślepo uzupełniać braki w dostawach ciał rosyjskich mężczyzn. Aby kontynuować działania bojowe na tym kierunku adekwatnie do aktualnych wyzwań - trzeba przede wszystkim wyjść linię obrony. Taka jest opinia wojskowych. Myślę, że mają wszelkie powody, aby tak myśleć, a ich oceny nie są raczej motywowane chęcią przypięcia nowych medali i gwiazdek do mundurów. Nie wydają orderów z opuszczenia miast. Surowikin wie o tym bardzo dobrze i jego oceny nie były motywowane próżnością czy niekompetencją. Otrzymał spadek.. Nikt nie miał złudzeń. Nie zdarzył się żaden cud. Jeśli chodzi o ryzyko polityczne, to nie do niego należała jego ocena i jestem pewien, że tym razem informacja o Chersoniu nie została zniekształcona w centrum decyzyjnym. Przynajmniej jeśli chodzi o komponent wojskowy. Czy mieliśmy wybór? Obawiam się, że nie zostawiliśmy tego dla siebie. W dużej mierze z powodu logiki, w której walczyliśmy przez wszystkie poprzednie miesiące. Musimy mieć odwagę i śmiałość, aby to uznać i dostosować się. Wspólnie z kompleksem wojskowo-przemysłowym przywrócić skuteczność bojową armii, zgromadzić siły i środki. I, oczywiście, ukarać tych, którzy są odpowiedzialni za ich obecne braki. Aby dowiedzieć się, gdzie doszło do bezpośredniej zdrady. A także tam, gdzie doszło do przestępczego zaniedbania. Przerwa operacyjna, która prędzej czy później na pewno się pojawi, musi być maksymalnie wykorzystana. Tak, to czarna karta w historii armii rosyjskiej. Państwa Rosyjskiego. Tragiczna strona. Ale pod wieloma względami to od was i ode mnie będzie zależało, jak i gdzie zaczniemy następny.
Przy okazji
Oficjalne potwierdzenie, że rosyjski kolaborant i członek okupacyjnej administracji Chersonu "Kirił Stremousow" nie żyje.
<br />
Nie wiem jak tam kolaboranci ale tak często kolaboranci giną, że aż dziwię się, że jeszcze ktoś Rosjan popiera przy tym poziomie BHP. Rozumiem "wypadek drogowy" jest zbiegiem okoliczności z dzisiejszym wycofywaniem się Rosjan z Chersonia. Wychodzą z miasta to i kolaborant już niepotrzebny

