Rafał Trzaskowski spotkał się z przedstawicielami Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn:
Słyszeliście o Stowarzyszeniu na rzecz Chłopców i Mężczyzn? Wszystkie zaangażowane w tę inicjatywę osoby wykonują rewelacyjną pracę. Bo rosną wyzwania, z jakimi borykają się mężczyźni, a zwłaszcza młodzi chłopcy i nie możemy zostawić ich samych sobie. Każdy zasługuje na takie same szanse i każdy powinien zostać wysłuchany. O wyzwaniach w szkole, z którymi się mierzą sam dobrze wiem, bo dużo na ten temat rozmawiam z moim 16-letnim synem.
Problem zaczyna się już na etapie wczesnej edukacji. Brakuje w szkołach męskich wzorców. Większość pracowników oświatowych stanowią kobiety - nauczycielki. Często podaję przykład szkolnictwa w USA, bo tam nie tylko ojciec pełni taką rolę, ale także obecny w szkole trener. U nas brakuje takiego wzorca. Dyskryminujące są także oceny z zachowania, brakuje zajęć, które byłyby dla nich ciekawe i zachęcały do dalszego kształcenia. Chłopcy rzadziej proszą o wsparcie, nawet w najbardziej dramatycznych sytuacjach.
Podobnie jest z ich zdrowiem. Znacznie mniej mężczyzn niż kobiet chodzi do lekarza. Po skończeniu szkoły, gdy nie są już objęci obowiązkowymi badaniami, po prostu tych badań nie wykonują. A przecież ponad 80% osób, które pracują w zawodach niebezpiecznych stanowią mężczyźni. Luka w długości życia między mężczyznami a kobietami jest widoczna, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Może czas na dyskusję, aby mężczyźni z tej emerytury korzystali dłużej?
Profilaktyka zdrowia, bezpieczeństwo w pracy, opieka psychiatryczna czy prewencja nałogów - to tylko niektóre kwestie, o których rozmawiałem niedawno z przedstawicielami Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn. Dziękuję za to spotkanie.
#polityka #dyskryminacjamezczyzn

