"Wprowadzenie kontroli granicznych może być politycznie konieczne w krótkim okresie, ale ostatecznie prowadzi do ślepego zaułka. Dzieje się tak dlatego, że kontrole nie rozwiązują problemów migracyjnych, a jedynie uwypuklają ich symptomy" - przekazał Wirtualnej Polsce Knut Abraham, koordynator rządu niemieckiego ds. współpracy niemiecko-polskiej po decyzji Donalda Tuska ws. granic.
Jeśli mnie pamięć nie myli to rok temu przekraczając granice Austriacko-Niemiecką miałem kontrole graniczną.
@paulusll jak jechałem do Niemiec z Polski to to też była kontrola, w grudniu
@PlatynowyBazant20 caly czas sa na duzych przelotkach (w sensie od co najmniej roku)
Ciężko się nie zgodzić. Wzajemne straszenie i wprowadzanie kontroli granicznych przez Niemcy i Polskę tylko uwypukla problem imigracji, gdy tymczasem trzeba go rozwiązać na granicach zewnętrznych UE albo strefy Schengen.
IMHO to jasne, że ten mechanizm przywracania kontroli do tego służy: odpala się go jako ostateczną ochronę, gdy inne kraje porozumienia z Schengen zupełnie nie radzą sobie z polityką celną i imigracyjną.
pis zrobił ruski sabotaż. tyle w temacie. są na to pewne rozwiązania, ale nie do końca zgodne z literą prawa;)
Niemcy dalej mają kontrole, co prawda wyrywkowe ale wjazd do kraju jest prowadzony albo przez parking albo jest zwężka do jednego pasa i ściągają na bok
@paulusll Ja również. Jeśli kontrola była w okresie koncertu Taylor Swift w Austrii to z powodu potencjalnego zagrożenia terrorystycznego i odwołania tegoż koncertu w Wiedniu.
Zaloguj się aby komentować
