@krzysztof-setlak Że twój kucowpis ma tyle plusów no to ci obszerniej odpowiem.
"Co za debilne rozumowanie."
Zero argumentów kuca. Poza stwierdzeniem że "debilne".
"W ogóle to zawiść bije z Twojej wypowiedzi i tyle."
Dziękuję, starałem się. Zawiść wobec Kulczyków jest dobra. Zawiść wobec ludzi biednych jest delikatnie mówiąc miałka.
"Założę się, że gdybyś Ty to odziedziczył, byłbyś zuuuuuuuuuuuuuuupełnie innego zdania."
Być może. A gdyby te oskraki tyle nie podziedziczyły tych milionów to pewnie byliby komunistami. Czaisz to? Korwin Mikke byłby komunistą z jego temperamentem.
Ale to gdybanie. Fakt jest taki że taki ty nie masz nic wspólnego z burżujami, ale i tak ich bronisz. Czyli jesteś frajerem (kucem) tak jak @Cybulion
"Bardziej nie jestem za tym żeby sie wypowiadała w sprawach ktore przez jej zyciowe polozenie staja sie odrazu komiczne/bulwersujace"
Bulwersjące. Komiczne nie, jeśli rozumie się jej punkt widzenia. To znaczy ma się świadomość w jakimś środowisku się wychowywała całe życie i w jakich warunkach materialnych i z jakim bezpieczeństwem kapitału, jaką pozycją życiową.
Komiczne to są kuce które mają gówno z nią wspólnego, poza tym że urodziliście się w Polsce i posługujecie się językiem Polskim i ją bronicie i tych jej liberalizmów.
Ale wracając do jej komiczności. Po niekąd to jest nawet komiczne, ale to właśnie jest kwestia niezrozuminia drugiej strony. Tak jak dla mnie jako ateisty czasem komiczne są gusła odprawiane na mszach i powaga tych ludzi, ale tylko czasem, bo generalnie jestem z tym oswojony bo to otaczająca mnie kultura, chociaż absurdalna to ją rozumiem. Dla was absurdalna jest moja lewicowość gdyż nie jesteście z nią oswojeni, gdyż jej nigdzie nie ma w waszym otoczeniu, a przynajmniej bardzo mało, przez to "śmieszne i debilne" albo mentzenowe "xD" i c⁎⁎j. Po co duskutować, najlepiej powiedzieć że śmieszne i debilne. Bo inne.
To co mówi Kulczykowa jest śmieszne, ale należy to jeszcze zrozumieć. Zrozumieć to nie znaczy zaakceptować, tolerować czy poprzeć w każdym wypadku. W jej wypadku należy zrozumieć to znaczy odrzucić jej punkt widzenia jako niewłaściwy. Ona nie ma racji. Po prostu bardzo skosztowała wspaniałego życia i nie chce go stracić (kto by chciał) jak również nie chce mieć poczucia winy na codzień (kto by chciał) więc działa mechanizm racjonalizacji sobie tego np. "przecież te moje miliardy gdyby podzielić na całą populację to oni by tego nie odczuli bo to mało by było..." i wiele wiele innych, tak jak np. znamienne dla liberalizmu wierzenia że ona taka jest coś więcej warta. Bierze się to między innymi stąd że otaczający ją ludzie mają ją za kogoś ważnego, po prostu podlizują się jej bo w pracy jest szefową, udzielwa wywiadów itd. innymi słowy społeczeństwo daje jej znak w najbliższym otoczeniu że jest kimś ważnym. Każdy jest wobec nie miły bo może da jakiś napiwek, coś mu skapnie... no i lepiej nie zadzierać bo prawników i znajomości to ona ma... i wiele wiel innych powodów dla których ludzie jej cały czas wmawiają że jest kimś lepszym i to od urodzenia. Tak się wychowała, tak miała. Starczy poczytać wywiady z jej rodzicami, matka pi⁎⁎⁎⁎liła jak to 20 godzin dziennie pracowała, a tatuś jak to trzabyłoby deregulować gospodarkę, obniżać podatki... prywatyzację przemilczmy, po prostu liberałowie. Libaralizm oczywiście nie jest żadnym tam synonimem wolności w tym wypadku, tylko synonimem podziwu dla bogatych, uznania ich za kogoś lepszego od nas, czyli odrzuceniu równości, wartości dla lewicy. Jak również zamiatanie pod dywan problemu wyzysku itp.
A jak ktoś się do⁎⁎⁎⁎dala takiej kulczykowej to jest "zawistny" i c⁎⁎j, jest tym złym niewłaściwym niewartościowym człowiekiem, nie ona. Ona jest spoko. Zawistnym można być o zasiłek dla kogoś, o to że uchodźca z biednej ukrainy dodatkowo dotkniętej wojną ma się za dobrze w Polsce itp. Albo wobec górników, nauczycieli i wielu wielu innych. Ale nie wobec burżujów, co to to nie. Mamy sobie nawzajem zazdrościć i ściągać siebie w dół, ale nie ściągać burżujów w dół, tylko jeszcze najlepiej im jakoś pomóc.
Nie ma żadnego symetryzmu. Ja się ośmielam tak jak prawica mówić kto w Polsce ma za dobrze, tylko wskazuję kogoś innego. Wskazuję burżujów. Nawet z imienia i nazwiska.
Ktoś by musiał mi wykazać że robię niewłaściwie, ale zamiast tego czytam tylko wasze wyrazu szoku jak to tak można, albo obelgi wobec mnie.