"Dzisiaj, w pewnym popularnym dyskoncie z owadem w logo, usłyszałem rozmowę, która kompletnie poprawiła mi humor. Na pytanie klienta: „A te zupy to dobrze smakują?”, pewien kasjer odpowiedział z kamienną twarzą:

„Nie ma tak, że dobrze czy niedobrze…”

I ja uważam, że to było piękne. Cóż, chyba nie ma lepszego dowodu na to, jak głęboko „Asterix i Obelix: Misja Kleopatra” wsiąkł w nasz język, humor i popkulturowe DNA. Zrobiło mi się cieplutko na serduszku.

Bo umówmy się — „Misja Kleopatra” to jedna z najlepszych komedii wszech czasów i absolutne wyżyny polskiego dubbingu. Tak naprawdę to jeden z niewielu (obok RRRrrr!!!) filmów aktorskich, w których dubbing działa lepiej niż oryginał. A skoro o tym dubbingu mowa, to jedno nazwisko: Bartosz Wierzbięta.

Są tacy ludzie, których nie widać, a bez których nie byłoby filmowej magii. Wierzbięta to dialogista absolutny. To dzięki niemu pewien ogr nauczył się mówić po polsku, a my wiemy, żeby mówić komuś prosto w profil. Ma niezwykłe wyczucie języka, rytmu, humoru i tę rzadką umiejętność pisania dialogów, które bawią i dzieci, i dorosłych jednocześnie. To jego słowa usłyszeliśmy w takich hitach jak „Uciekające kurczaki”, „Shrek”, „Potwory i spółka”, „Lilo i Stich” czy właśnie „Asterix i Obelix: Misja Kleopatra”.

Dla mnie to był fenomen dzieciństwa – film, który cytowało się w szkole, na podwórku i przy stole. A dziś? Stał się zjawiskiem pokoleniowym – wciąż sporo go w memach, a nawet w rozmowach, jak ta dzisiejsza przy kasie. Żyćko."


Wpis pochodzi z FB Koń Movie

#filmy

AlvaroSoler userbar

Komentarze (6)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Zawsze się zastanawiam jaki jest sens zadawania ekspedientkom w sklepach takich pytań. Przecież na tym etapie to jest już zawracanie d⁎⁎y, bo co one niby mają odpowiedzieć? "Nieee panie nie kupuj pan tego to jest niejadalny syf"?

Felonious_Gru

@NiebieskiSzpadelNihilizmu raz pytałem kolesia w sklepie o farbę to mi pomógł

Ravm

@NiebieskiSzpadelNihilizmu a mnie w ulubionym mięsnym miła Pani kręci głową gdy wybieram szyneczkę wg niej gorszej jakości.

JackDaniels

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Z jednej strony pytanie niby bez sensu, bo trudno oczekiwać, żeby kasjer znał cały asortyment i wszystkiego próbował, z drugiej kasjerzy to też ludzie i sami często kupują coś do "przegryzienia" w przerwie lub normalne zakupy. A zupy to akurat szybka przekąska (o ile jest gdzieś mikrofala dostępna), więc jest duża szansa, że akurat kasjer je próbował

Dybala

@Ravm Gorszej jak gorszej, ale one chociaż wiedzą ile co leży.

RogerThat

Nie znajdę tego, ale lubię też fragment, gdy podczas poszerzania plaży nad polskim morzem, reporter TVP opowiada, że "widzą Państwo jak za moimi plecami maszyna bierze piach z dna morza i wyrzuca na plażę, samo gęste leci, aż się paski na pompie grzeją". I think it's beautiful.

Zaloguj się aby komentować