@Miedzyzdroje2005 oni w sumie to sami nie wiedzą czego chcą. Można myśleć co się chce, ale imo jedyny okres, gdzie ten kraj "działał" to okres imperium. Którego motłoch się pozbył, bo wiedziony pierdoletami Lenina zrobił rewolucję i wyrżnął wszystkich "wrogów ludu" znaczy władzę, a potem w sumie to każdego, kto miał cokolwiek. Bo w końcu jak władza to tylko w rękach mitycznego "ludu". Czyli Lenina i jemu podobnych, którzy zaraz wskoczyli na te same stołki. Ludzie żyli od tamtej pory w jeszcze większym gnoju i rozpierdolu, no ale ściema z "ludem" działała, bo tworzyła poczucie wspólnoty, jedności i równości. I tak się to od tamtej pory toczy po dziś dzień. Ruskie śnią jak w zbiorowym śnie jakieś sny o potędze z czasów imperium, które skrycie kochają, bo nikt wtedy nie miał odwagi nawet patrzeć w ich stronę, a którego jednocześnie nienawidzą, bo im tak wmówił bogol z prawie-że-szlachty, który kreował się na prostego biedaka, a któremu się nie chciało pracować. Ale w sumie to nie wiedzą czemu, bo żaden z nich nie myśli, więc tylko klepią te same slogany o dobrych towarzyszach Leninach, Stalinach i innych Putinach, gadając jak to im dobrze i wspaniale w tych rozpadających się chatkach z gówna, blokach, gdzie stropy są podtrzymywane stemplami, bo się walą, sławojkach za domem, gdzie chodzą srać, w mrozie śpiąc na węglu i w jakichś zapomnianych wioskach gdzieś na Syberii, gdzie sobie cicho umierają. Bo w końcu jakby więcej mieli, to by był znak, że oni są bogacze, że ich trzeba rozkułaczyć i że się sprzeniewierzają ideałom władzy, bo się stali jak car, a przecież oni nigdy, oni zawsze z prostego ludu byli, oni wierni Putinowi i matuszce rassiji. Klepią te hasełka zupełnie racjonalizując, że mają pod nosem czystej wody kastę rządzącą, nawet bardziej rozdmuchaną jak za cara z całym dworem, tylko dla niepoznaki przemalowaną na "oligarchię" i innych królików cara znaczy Putina, "ale to dobrze, bo to znak, że Rosja silna". Więc Rosja sobie żyje w tym fikołku logicznym, gdzie chcąc walczyć z "imperialistami" sama sobie takich stworzyła i jeszcze ich broni przed krytyką, nie rozumiejąc w sumie czemu, ale tak wszyscy robią, bo tak trzeba, "więc i ja tak robię".