Przyznam się do czegoś - jeżdżę nieprzepisowo.
Możecie mnie piętnować, ale w terenie zabudowanym jeżdżę ~60 km/h, nie trzymam się tej pięćdziesiątki, ale co mnie uderza, to fakt, że znaczna większość kierowców mnie wyprzedza, niektórzy nawet przelatują koło mnie, wręcz czuję się jak stary dziadek, a ja zwyczajnie staram się jechać tam mniej więcej przepisowo i bezpiecznie.
Jakoś rok temu jak było to zaostrzenie mandatów to widziałem różnicę, że ludzie częściej trzymali się za tym pierwszym, ale to już minęło. Teraz to już wolna amerykanka.
Takie trochę #zalesie #prawodrogowe #polskiedrogi
