Ale będzie cyrk jak ruskie zestrzela jakiś swój samolot albo tych co tam lecą na paradę raszystów.

Może to odmiana dronawirusa

Ukraiński dziennikarz Wasil Pechno informuje, że prezydent Rosji Władimir Putin zareagował, wydając rozkaz zainstalowania 280 dodatkowych systemów obrony powietrznej w celu ochrony Moskwy — wiele z nich wycofano ze stref frontowych. Ta zmiana strategii sprawiła, że obszary te stały się bardziej podatne na ataki ze strony Ukrainy, zwłaszcza ataki dronów, które teraz są łatwiejsze do przeprowadzenia.

Zamiast skupiać się na zakłóceniu rosyjskiej parady z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja w Moskwie, Ukraina wydaje się wykorzystywać swój potencjał w sposób bardziej strategiczny — atakując w tym samym czasie rzeczywiste cele w Rosji.

Według kanału Nezygar w serwisie Telegram, Rosja jest tak zaniepokojona potencjalnymi zakłóceniami, że po cichu próbuje wynegocjować porozumienie z Ukrainą — podobno korzystając ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich jako pośrednika — w celu uziemienia dronów na czas parady.

Jednak panika rozprzestrzenia się szybko. Rosyjskie kanały telewizyjne Z otwarcie przyznają, że nawet Murmańsk, położony głęboko za kołem podbiegunowym, nie jest już uważany za bezpieczny przed ukraińskimi dronami, nie mówiąc już o Moskwie.

@alaMAkota Ja tylko się zastanawiam czy ten pojeb Putin sam nie zaatakuje swojej parady w Moskwie, żeby wciągnąć Xi Jinpinga czy innego przywódcę do wojny przeciwko Ukrainie. Któryś ważniak zginie, a on oskarży Ukraińców. Już kilka takich akcji Putin zrobił, oskarżając o wysadzenie wieżowca w Moskwie Czeczenów.