Przed 7 rano jeszcze trzy razy mi się ulało a później pojechałem zawieźć próbki. Ostatni raz tak się tłukłem zbiorkomem w 2018 jak jechałem na egzamin na prawo jazdy.
Najpierw autobus, jakiś stary j⁎⁎⁎ny Mercedes. Silnik warczy, zawieszenie tak się tłucze że czuć każdą dziurę i jeszcze klimy brak. Później przesiadka w tramwaj i tu myślałem, że się porzygam od tych przyspieszeń i hamowań. Dobrze, że nic nie jadłem na kilka godzin przed jazdą. Tu klima lekko działała. Później przesiadka w kolejny autobus. Na szczęście krótki podjazd bo w tym to chyba ogrzewanie chodziło. Duchota że japierdolekurwa.exe. Jedynie przewiew na przystankach przy otwartych drzwiach trochę ratował. Pech chciał, że w drodze powrotnej trafiłem na ten sam autobus, ale też krótka trasa. Stwierdziłem, że nie będę się tłukł tak samo i sobie z Centralnego wróciłem autobusem jak za lat szkolnych. Te przejścia podziemne, perony na Centralnym i hala główna dały trochę tego klimatu z lat 2006 - 2010. Ostatni raz tak jechałem wracając ze zdanego prawka w 2018 i trochę się zmieniło po trasie. Skusiło mnie też to, że mogłem spojrzeć na naszą przyszłą Żabkę w której będziemy robić.
Od 2020 praktycznie nie zapuszczałem dalej niż 2 km od domu więc dużo nowości widziałem.
Przy okazji udało się odebrać paczkę z chin bo wcześnie wrzucili do maszyny. @Suodka_Monia wpadaj.
W gratisie bilet miejski ważny ponad 25 lat.
#warszawa #frogshop #zabka #srajto #zwiazki




