Programista. Znudzony pracą, którą robi, ale nie rezygnuje bo w sumie rodzinę trzeba wykarmić, kredyty spłacić, a płatna jest nawet ok. Podwoli zbliża się do połowy średniej życia mężczyzn w Polsce. Może coś nowego? Może by tak zaczą sadzić marchew? Lepiej nie. Sarny zjedzą.
A może zostać np. influenserem... Patrzy na statystyki profilu. Zero obserwujących... "Może ta piwnica nie jest taka zła" - myśli.
Half_NEET_Half_Amazing

@dotevo

możesz zacząć uczyć/szkolić dzieciaki np

dotevo

niech korzystają z dzieciństwa. Ale coś tam młodemu pokazywałem z programowania i nawet jakąś prostą platformówkę zrobiliśmy w godot. Ale to jeszcze nie ten poziom, może za 2-3 lata gdy będzie w 2-3 klasie podstawówki to bardziej to ogarnie.


Ale dumny jestem z niego, że matmę ogarnia w przedszkolu na poziomie, dodawanie/odejmowanie oraz mnożenie/dzielenie. Poszedł w ślady ojca.

Half_NEET_Half_Amazing

@dotevo

w sensie obce dzieciaki za kasę

dotevo

aaaa... o to chodzi. No nie wiem. Pedagog ze mnie raczej słaby

wonsz

@dotevo ciśnij młodego bo moja w pierwszej klasie dodawanie w słupku, chwilę pozniej mnożenie etc. , generalnie tablica suchościeralna w domu to jest sztos, a nagle w piątej klasie kurwa jak to się robiło? ... ale tato, ja to umiem tylko zapomniałam. czasem się zastanawiam czy kabel od prodiża to było takie zło jak piszą.

lgbt

No brzmi jakby zbliżał się magik

MaD

@lgbt ale jak to tak, z piwnicy?

lgbt

Fakt to trudna sztuka, ale piwnica to stan umysłu

moll

@dotevo a nie możesz po pracy znaleźć dla siebie niszy do dodatkowej samorealizacji? Szydełkuj, zawal parapet roślinkami, zacznij kopać piłkę z młodym przed domem... Cokolwiek, co sprawi Ci przyjemność

dotevo

Pewnie niepotrzebnie się żalę. Inni nie mają lepiej. Wkurza mnie to, że prawie półżycia przeleciało. Dzień za dniem jest rutyną. Nawet kopanie w piłkę z dzieciakami stało się obowiązkiem, a nie rozrywką. Nie potrafię się cieszyć życiem na tyle na ile powinienem. Chyba to też mnie irytuje.

moll

@dotevo czasami warto być jak mucha i cieszyć się z byle gówna

A tak serio, to warto wypracować w sobie od nowa nawyk cieszenia się. I doceniania siebie za to co się robi. Dorosłość nie jest fajna, bo wpadamy w kierat i wiele rzeczy przestaje cieszyć, dużo zaczyna irytować a jeszcze inne zaczynają uprzykrzać życie. Jeśli uda Ci się chociaż trochę zmienić własne nastawienie, potem już jest z górki

wonsz

@dotevo a weź nie wkurwiaj nawet...

Afrobiker

@dotevo masz tylko jedno życie. Nie zmarnuj tego. Zadaj sobie pytanie co chciałbyś w tym życiu robić i... zacznij to robić ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯

GazelkaFarelka

@dotevo Zrób sobie coś dla siebie... przypomnij sobie, co lubiłeś za dzieciaka ale nigdy na to nie miałeś pieniędzy. Fajny rower, motor, gokarty, jakieś książki, komiksy, muzeum, wystawy, kino, może gotowanie/pieczenie czegoś, wędliny, może egzotyczne odmiany marchewki, fotografia...


Właśnie kupiłam sobie książkę, która mnie zaciekawiła i odczułam taką przyjemną ekscytację jak w dzieciństwie, kiedy dostawałam lub kupowałam nową książkę. Dawno nie kupiłam sobie żadnej, dostawałam czasem na prezent, kupowałam ebooki albo wypożyczałam z biblioteki. Ale papier - nie pamiętam kiedy, jeszcze przed urodzeniem dzieci pewnie. A w latach szkolnych potrafiłam spędzać godziny w księgarni albo przeglądając katalogi i wybierając tylko jedną książkę, choć najchętniej wzięłabym ich wiele, bo tylko na tyle było mnie stać.


Może jeszcze zamówię sobie prenumeratę czasopisma

dotevo

Kupuję sobie regularnie preorder dragon ball full color. Byłem mały to pamiętam jak znajomi kupowali Dragon balla. Było to poza moim zasięgiem.

Bardzo mnie cieszy gdy przychodzi (chyba raz na kwartał) ale czytania mam na jeden wieczór i potem lipa. Uwielbiam grać w gry i czasem nawet sobie coś kupię na ps5, ale czasu na grę mam pewnie godzinę w skali miesiąca.


Chyba to jest główny problem, że dzieci wyciągają cały wolny czas. Najpier rano zboeranie ich do przedszkola, potem 8 godzin w pracy, potem dzieciaki. A gdy zasypiają jest 20-21, potem coś zjeść i zwyczajnie najchętniej poszedłbym spać i tak dzień w dzień.

Zaloguj się aby komentować