@sierzant_armii_12_malp Ukrainie nie zacznie dobrze iść, bo potrzeba im kilkuset tysięcy przeszkolonych rekrutów, a nie kilkuset rakiet. Polecieli w kulki z mobilizującą, dalej gówno robią, a jak się zrobi gorąco, to będą głupio ginąć, bo w kilka dni zrekrutowanych żołnierzy nie przeszkolisz.

@sierzant_armii_12_malp Oczywiście pomoc mogłaby i powinna być większa, zarówno ze Stanów jak i Europy. Jednak polityka to nie jest bajka i różne kraje mają różne interesy, ścierające się zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie.

Ale gdyby nie ta nieidealna pomoc to Ukrainy by już nie było a ruskie czołgi stałyby na naszej granicy a może już ją przekraczały więc ją szanuj. My w 1939 nawet takiej nie dostaliśmy.

@Topia No za mobilizację akurat to się ostatnio zabrali. A i kilkaset rakiet klasy ATACMS zrobi różnicę, bo rozpierdoli kilkadziesiąt ruskich obiektów. Zresztą i rekruta w samych portkach na front nie wyślesz.

@xniorvox rakietę można dostarczyć w kilka dni, ale z cywila nie zrobisz żołnierza w kilka tygodni, czy nawet miesięcy. Teraz będą glupio ginąć, bo nie było mobilizacji na czas.

Dla mnie kompletnie niezrozumiałe, bo albo na serio rozważali możliwość zwycięstwa i było trzeba mobilizować na czas, albo uznali, że i tak przegrają, to było trzeba zawrzeć jakikolwiek pokój i nie marnować zasobów ludzkich.

@Topia Po co mieli rekrutować więcej żołnierzy, skoro obecni nie maja z czego strzelać? A podatki ktoś jednak musi płacić.

@Kronos My (EU) mamy interes w daniu po głowie kacapii tak mocno, żeby przez kilka najbliższych pokoleń nic głupiego im już do głowy nie przyszło. A USA ma interes w uświadomieniu Chinom, co się z nimi stanie jak napadną na Tajwan.

Nie dostaliśmy w 1939 roku takiej pomocy, bo geografia jest nieubłagana i nie było jak jej udzielić. Jadno się natomiast nie zmieniło:

• w 1939 ci, którzy pięknie mówili o nieoddaniu nawet guzika - pierwsi spieprzali przez Zalewzczyki
  

• dzisiaj ci, którzy jeszcze kilka lat temu głośno krzyczeli „co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy”, „za wolność naszą i waszą”, tudzież (na wspomnienie Oświęcimia, Dachau, czy innego miejsca kaźni) płakali udawanymi łzami „nigdy więcej” - mają największe opory przed pomaganiem Ukrainie; zardzewiałe dusze z kibla nawet nie chcą pozwolić, żeby napadnięty kraj odpłacił pięknym za nadobne i skutecznie zaatakował terytorium agresora

@sierzant_armii_12_malp po to mieli relrutować, żeby przeszkolić ludzi. Można przeszkolonych zwolnić potem do rezerwy, jeśli by nie mieli z czego strzelać, ale to bzdura. Do tego pamiętaj, że żołnierzy trzeba rotować. Ci, którzy od miesięcy siedzą w okopach to wraki psychiczne i fizyczne. Trzeba ich zrotować, uzupełnić straty.

@Topia W Kijowie wiedzieli o tym. Ale tam też ścierają się różne wizje i różne interesy. Wewnętrzna walka polityczna, choć uśpiona, też ciągle się toczy. Są też sprawy, o których nie wiemy, bo się ich nie upublicznia – tak jak zakulisowe rozmowy z sojusznikami i podjęte ustalenia. Nie sądzę, żeby Twoja rada jakoś Ukraińcom pomogła.