Właśnie się dowiedziałem, że kierowca wywrotki w australijskiej kopalni zarabia około 300000zł rocznie.
(25k/miesiąc).
(╯°□°)╯︵ ┻━┻

Komentarz usunięty
@Lubiepatrzec o zobacz, a ja się staram tłumaczyć polakom że są dziadami. Lepiej to robisz
@Tuniex cyferki nie kłamią ¯\_(ツ)_/¯
@Lubiepatrzec z tego co wiem, żeby do Australii wyjechać do roboty to musisz mieć zaproszenie firmy, zawód musi być z jakiejś listy na który jest zapotrzebowanie a firma musi udowodnić, że nie mogła znaleźć nikogo na miejscu.
Chociaż tak mi się tylko kojarzy, nie jestem tego pewny. Może ktoś będzie wiedział lepiej
@cebulaZrosolu @cebulaZrosolu masz rację ale kierowcy chyba właśnie są na tej liście.
@Lubiepatrzec ciekawe czy dla ciapatych też mają takie obostrzenia :)
@cebulaZrosolu nie mam pojęcia.
@Lubiepatrzec ja też nie, jakoś nigdy mnie w tamte rejony nie ciągnęło. No może nowa Zelandia to jeszcze tak, ale Australia jakoś nie i wcale nie chodzi o pająki, węże, misie koala i kangury, jakoś tak po prostu
@cebulaZrosolu no to jest drugi koniec świata a w dodatku interior i tam nie ma nic poza tą kopalnią - tak to sobie wyobrażam.
@cebulaZrosolu półprawdę piszesz.
Żeby wyjechać za pracą musisz uzbierać odpowiednią ilość punktów gdzie dużo punktów dostajesz za:
Sytuację rodzinną (wyżej punktowani są samotni)
Znajomość angielskiego - egzamin IELTS (ważny 2 lata ale uważam że łatwiejszy od cambridge-tak chyba się nazywał ten gdzie były poziony A B C1 C2 itd.)
Zawód - jest lista wysoce punktowanych zawodów ale dość "ogólna" bym powiedział.
Praca - jeśli masz wcześniej znalezionego pracodawcę to masz trochę łatwiej (nie musisz mieć jakiejś sumy na koncie w banku odłożonej na start - potwierdzenie z wykazu konta trzeba przedłożyć, z pamięci było to 8k aud), dodatkowo jest to tz. "sponsorship visa" więc trochę się różni od zwykłej gdzoe jedziesz bez pracy.
Wszystko to piszę z pamięci, interesowałem się tematem w 2019 roku. Prawdopodobnie gdyby nie covid wysłałbym zdjęcia z kangurami
@Lubiepatrzec mało XD poza tym robota w wiecznym skwarze, pyle i na takim zadupiu, że do najbliższej stacji benzynowej jedziesz kilka dni
@maximilianan z tym zadupiem to akurat fajnie :)
@maximilianan coś za coś i pewnie mają klimatyzację
@cebulaZrosolu ja lubię takie zadupia, że dojadę w 30 minut do sklepu jednak xd
@Lubiepatrzec w sumie ciekawe, jakąś pewnie muszą bo by umarli z przegrzania
@maximilianan @Lubiepatrzec a propos to w Australii jest taka wiocha pośrodku niczego gdzie ludzie mieszkają pod ziemią, kopalnia jakaś tam jest.
@maximilianan nie ma opcji - ciężarówki i mieszkanie muszą mieć wydajną klimę, bo by poumierali tam.
@cebulaZrosolu widziałem o tym jakiś film dokumentalny ☺️
a ile życie tam kosztuje?
@SuperSzturmowiec raczej nic, bo firma zapewnia wszystko.
@SuperSzturmowiec Tam są takie duże pająki, że lepiej nie ryzykować
@vredo no boje sie pajonków.
@SuperSzturmowiec Ja też ale @splash545 bym pogłaskał xd
@SuperSzturmowiec jest drożej niż w PL. Ale do porównania kosztów życia polecam strony w stylu nomads.com i inne tego typu. Według moich wyliczeń/rozmów z znajomymi w zawodzie pracującymi tam przy moim zawodzie / kosztach życia zostawaloby mi max 500 aud więcej niż w pl. Czy to dużo? Nie wydaje mnie się jak masz jakąkolwiek rodzinę w PL do której chciałbyś chociaż raz na 2 lata zajrzeć na święta...
A to nie bedzie brutto?
Dowiedz się jeszcze ile płaci podatków i jaki jest koszt życia i domu w Australii :).
Polska nie wychodzi tak źle wtedy ze swoją niska przestępczością
@libertarianin o podatkach nie wiem, możliwe, że to jest już netto.
Utrzymanie chyba tak jak Bartek - firma płaci za wszystko.
Zaloguj się aby komentować
@Bystrygrzes nie widziałem takiej informacji.