Powiem szczerze, że teraz będzie tak sucho i nieśmiesznie, że aż sam nie wiem co.
W sklepie:
- Proszę cacao?
- Nie ma - ekspedientka odpowiada.
- Jak nie ma, jak jest - upiera się klient i wskazuje: - o, tu stoi!
- A... To kakao - wyjaśnia sklepowa. I dodaje: -To nie wie pan, że ce
czyta się jak ka? Co jeszcze podać?
- Kukier!
- Mówi się "cukier"
Facet do siebie:
- O curwa ale kyrk!
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS Jeśli ktoś byłby w stanie mnie wesprzeć, to zapraszam tutaj - https://zrzutka.pl/x7whbz
#suchar #pasjonaciubogiegozartu #heheszki