Poranny jogging przedłuża życie o 30 minut, ale zajmuje 45, ustalili naukowcy
#sport #heheszki #czerstwyhumor
Poranny jogging przedłuża życie o 30 minut, ale zajmuje 45, ustalili naukowcy
#sport #heheszki #czerstwyhumor
Najgorsze to się zebrać potem już jakiś leci
@Z_buta_za_horyzont miałem okres 3 lat biegania. między 2012 a 2015. Biegałem 3-4 razy w tygodniu różne dystanse, od średnio pewnie z 6km - około 1200 km rocznie.
Zrobiłem to by lepiej się czuć.
Jedyne co mi to dało, schudłem natomiast psychicznie i fizycznie - byłem najgorszym wrakiem w swoim życiu.
Nie umiałem funkcjonować bez 4-5 kaw dziennie, po pracy 1,5g spania.
Zmieniałem bieganie z wieczornego na poranne, na południowe - nic to nie dawało. Nigdy nie doświadczyłem "haju biegacza", jedynie endomondo mi gratulowało rekordów
W 2015 uszkodziłem śródstopie i zrobiłem 2 tygodnie przerwy. Trwają do dziś
Teraz praktykuję minimum 12k kroków dziennie i siłownię.
Także bieganie nie dla mnie i to mocno!
@Michumi „(…) wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.”.
@Z_buta_za_horyzont jeść
@Michumi
Też przez to przechodziłem, więc teraz jeżdżę na rowerze. W dodatku nie przyzwyczaiłem się do biegania i po 3 miesiącach wciąż odczuwałem ból kości piszczeli. Zdecydowanie nie mam genetyki.
Ciężko o wysiłek w zwykłej jeździe, więc używam ciężkiego elektryka, ale wspomaganie włączam tylko okazjonalnie, kiedy jazda może za bardzo obciążać kolana (podjazdy, wietrzne odcinki, itd.). Forma jest bardzo dobra i ogólnie, wydaje się to działać dobrze. Miałem zimową przerwę na 2 miesiące (pogoda nie sprzyjała) i chyba sypiam lepiej, odkąd znów jeżdżę.
@Fly_agaric ja nie mogę trenować przed snem. z 4-5 godzin muszę mieć ostępu przed wyrkiem bo buzuje mi wszystko w środku i nie mogę zasnąć. Szczupakiem nie będę nigdy ale siłka + chodzenie (bieżnia + po dworze) mi pasuje mimo, że chodzenie zajmuje dużo czasu. Roweru nie kupię bo dość się nakupowałem sprzętu różnego w życiu i kończyło wszystko jako wieszak na ciuchy
No i micha - to jest dla mnie najgorsze, ech. Jedyne co u mnie działa obecnie (jak biegałem jeszcze miałem zapas do MyfitnessPal, teraz za chuja już nie będę tego gówna ważył) to odstawianie cukru i większości węglowodanów, zwłaszcza, że mam po mamusi predyspozycje do cukrzycy, póki co insulinooporność - bez węgli cukier wzorowy no ale na wakacjach np czy w święta jest problem
@Michumi Heh, z michą też mam tak samo. Udaje mi się ze 3 dni wytrzymać bez węgli, to na 4. mam takie ssanie, że opierdzielę ze 4 kromki, albo 2 bułki. I to jest najgorsze. Albo ciastka zaczynam wpierdzielać. Nawet jak sobie kupię takie bez cukru, to i tak węgli jest fpsidu.
Wysiłek też robię tak, że zawsze mam jeszcze te 4-5 g. przed spaniem.
@Fly_agaric ja dawniej byłem kilkanaście miesięcy na ostrym lowcarb, fenomenalne to było ale łakomstwo finalnie wygrało i jak poległem na święta, już nie wróciłem. Moja żona 7 lat na keto/lowcarb
od zawsze czułem, ze to scam
Czyli palenie zdrowsze. Zajmuje 5 minut, zabiera 5 minut wiec sumarycznie tylko 10 w plecy
@ciri0x5a tylko z ryja wali
@Michumi a po joggingu cale cialo i spod pach
@ciri0x5a i z krocza
Zaloguj się aby komentować