Ponieważ po kilkunastu latach znudziły mi się już płyty, które wożę w samochodzie (a transmiter bluetooth kupię sobie chyba zaraz po powerbanku), zacząłem ostatnio w czasie dojazdów do pracy słuchać radia. Radio ma taki minus, że, oprócz muzyki, czasami nadają w nim wiadomości (i to zwykle we wszystkich słuchalnych stacjach jednocześnie!). To właśnie w taki sposób dowiedziałem się o tym, o czym we wierszu poniższym napisałem:




Bunt


Aby poprawić nasz pierwszy świat

europarlament się dwoi i troi:

kto by tam w końcu czytać chciał skład? –

burgerem zakażmy nazywać soi!


Podnoszą się głosy, że głupio, że źle,

że czas posłowie tracą – niestety.

Ja z taką krytyką nie zgadzam się,

zważywszy na wtórny analfabetyzm.


Bo czy konsument czytać ma czas?

A jak przeczyta, to czy zrozumie?

Więc cieszmy się wszystkim, co robią dla nas:

„Chroń, Boże, von Leyden i całą Unię!”


***


A jednak jest we mnie przekorna dusza

i trochę wbrew prawu zacząłem już czynić –

choć sprawa burgerów mało mnie rusza,

na obiad jadłem makaron z cukinii.




#wolnewiersze

#zafirewallem

c0efccc8-fb22-46c9-b70f-5f5ea842244d

Komentarze (5)

George_Stark

A jeśli ktoś z Was również czuje się buntownikiem, to chciałem powiedzieć, że taka obieraczka do robienia makaronu z warzyw z Pepco to jest naprawdę fantastyczna rzecz! Jutro będę się buntował za pomocą ogórka!

9ab45f9c-8f5e-47f0-bdff-33d6df2f805d
splash545

@George_Stark ale co to na tym talerzu, kotlety z soi?

George_Stark

@splash545 A nie. Bo ja zawsze byłem takim buntownikiem, co to buntował się dopiero po lekcjach, więc mięsko z prawdziwej świnki. O ile przeczytałem ze zrozumieniem, co tam na opakowaniu napisali.

fonfi

@George_Stark pewnie poniewczasie, niemniej smacznego 🙂

George_Stark

@fonfi A dziękuję. Przypomnę sobie jutro przy makaronie ogórkowym.

Zaloguj się aby komentować