Poniedziałek mówi dzień dobry na pełnej. Wchodzimy do wynajętego lokalu a tam kałuża na podłodze o długości kilku metrów i szerokości 1,5 m,zacieki na suficie i woda kapie z ościeżnicy. Firma remontuje dach w kamienicy - pierwszy trop. Idę do robotników i dostaje numer do szefa. Dzwonię - najpierw niechętnie i „to nie my” a potem no dobra to przyjadę sprawdzimy. Oględziny dachu,sprawdzenie lokali powyżej i wypytywanie sąsiadów…akurat mieszkanie wyżej puste w sensie nikt nie mieszka. Zadzwonił do zarządcy,dostał numer do właściciela. Właściciel przyjechał po godzinie,otworzyli mieszkanie a tam pic rel xD kanalizacja zapchana tak że wszystko wypierdalało Górą…dobrze,że strop trochę przefiltrował to szambo zanim do nas dopłynęło ale i tak lokal do remontu i panele pewnie pójdą w c⁎⁎j #poniedzialek
