Polak pobił rekord legendarnej trasy. "Człowiek wariował. Zasnąłem w deszczu"

Polak pobił rekord legendarnej trasy. "Człowiek wariował. Zasnąłem w deszczu"

Onet
Mimo morderczego wysiłku, przez cztery dni spał tylko niespełna osiem godzin. Kamil Leśniak, jeden z najlepszych biegaczy ultra w Polsce, pokonał w tym czasie 513 km, ustanawiając rekord legendarnej trasy, nazwanej kiedyś na cześć marszałka Józefa Piłsudskiego. — Położyłem się przy cerkwi, przykryto mnie kocem. Zasnąłem w deszczu – opowiada. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Leśniak opisuje kulisy swojego wyczynu.

#bieganie #sport #biegigorskie #biegiultra

Komentarze (6)

e5aar

I to jest bieganie, 500km w 4 dni to ja rozumiem, a nie jakieś 300 km miesięcznie jak dziecko xD I potem jeszcze marudzą na tagu, ze za dużo, ze nie zdrowo. Phi, amatorzy. /s

mkbiega

@e5aar coraz więcej amatorów pcha się do zabawy i jest jak jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PM89

@Zioman link do artykułu mi nie działa:(

Ragnarokk

Dodam od siebie, bo siedzę mocno w temacie - w ostatnich latach rekordy na GSB to stało się wyzwanie dla znanych Ultrasów. Pierwszym który na poważnie robił trasę na biegowo był Maciek Więcek w 2013 (zajęło mu nieco pod 115h), później było kilka lat przerwy. Po 2019 chyba jednak popularność biegania po nim wysrzelliła - poprawiało wielu, Ficek, Kot, Bielawa (który jeden rekord miał chyba 5 sekund, sic!), Gonczarenko, znów Ficek, teraz Lesniak. Dodatkowo robili zimą, robiła też Andżelika Szczepanik kobiecy. Dużo, a to naprawdę tylko kilka lat. Obecny rekord już bardzo mocno wyżyłowany, co widać po różnicy czasu, ale pewnie będą próbować. Choć obecnie to za bardzo nie wiem kto jest kandydatem, wątpię by Romek chciał po raz trzeci.


Na GSS takich wyścigów z rekordami prawie nie ma. Są powody dla których ten szlak jest 5x mniej popularny, biegacze też niespecjalnie chcą biec 60km opolskimi szutrami.

Zaloguj się aby komentować