Podszkole, do którego chodzą moje dzieci w ciągu 3 lat zeszło tak bardzo na psy, że muszę ulżyć sobie tutaj. Jest to prywatne przedszkole, które chwali się, że jest w stylu norweskim, że dzieci codziennie wychodzą na zewnątrz niezależnie od pogody. Przynajmniej takie rzeczy można przeczytać na stronie. A praktyka? Dzieci w zimie wyszły kilka razy na plac zabaw, nawet gdy jest słoneczna pogoda to słyszę, że nie byli bo...
Przedszkole nie prowadzi gimnastyki a w samym przedszkolu jest zakaz biegania. Efektem jest to, że większość dzieci wymaga fizjoterapii i zajęć korekcyjnych.
Wczoraj opiekun powiedział synowi, że zajączki nie noszą prezentów i to rodzice podkładają.
Ehhh nie mam do nich siły, na szczęście tylko do czerwca i potem spokój!
#gozkiezale #przedszkole
Badmanek

Nie jestem w temacie przedszkoli ale widzę, że już są specjalizacje i style. Może czas zmienić na inne przedszkole

dotevo

@Badmanek nie chciałem zmieniać bo dziecko miało znajomych i zmienianie przedszkola na rok przed szkołą byłoby niepotrzebną komplikacją. Teraz trochę żałuję. Człowiek płaci kupę pieniędzy a jest gorzej niż w publicznym

dotevo

no i przez 2 lata dzieci były tylko raz poza terenem przedszkola na spacerze mimo, że obok jest las. A potem opiekunowie krzyczą po dzieciach, że rozrabiają. Zwyczaje nudzi im się w przedszkolu, ile można rysować na kartce

bzdzislaw

@dotevo fajnie, jak opiekun podważa prawdomówność rodziców. Pełna profeska

FuPa

@dotevo Wolą rodzica jest przelewać na swoje dzieciaczki zabobon i obrzędowość. Jak ten opiekun śmiał.

dotevo

@FuPa Jeden z opiekunów jest dość religijny, ale ja mu się nie wtrącam i nie mówię, że sobie coś ubzdurał. Nawet przymykam oko na to, że syn wraca z tekstami, że Pan w przedszkolu powiedział mu, że jeśli będzie niegrzeczny to pójdzie do piekła. Ale to rodzica sprawa czy dziecko wierzy w Mikołaja, zajączka, elfy, białe myszy, jednorożce, wróżkę Zębuszkę, potwora spaghetti czy inne rzeczy. Będzie starszy to ja go uświadomię, a nie koleś z przedszkola.

mickpl

@dotevo może chodziło o to ze maja meble z ikei i im sie kraje pojebaly?

dotevo

@mickpl na samym początku nie było tak źle. Można było się przyczepić, ale nie bardziej niż w innych. Teraz opiekunom się nie chce, dyrekcja ma wszystko w dupie i tylko piszą aby czasem nie zapomnieć o czesnym. Dzieci psocą z nudów i potem za kare siedzą na krzesłach. Zamiast ich zabrać gdzieś na spacer to wolą patrzyć w telefony.


Czekam jeszcze kilka mc i wystawię opinię na google. Teraz nie będę bo potem na dzieciach się mszczą.

mickpl

Czekam jeszcze kilka mc i wystawię opinię na google.


@dotevo oj, nie za surowa kara?

dotevo

@mickpl a co mam zrobić? wypisać nie mogę bo muszą wystawić gotowość szkolną. A gdy wysyłałem wiadomości to potem dziecko na tym cierpiało.

wiatrodewsi

@dotevo A weź z tymi przedszkolami jebanymi... Moje też chodzi do prywatnego. 8 stów co miesiąc - tanio bardzo, bo lokalizacja w dupie. Jaki to jest januszex to nie mam słów. Przez ostatnie 2 lata z 15 przedszkolanek się przewinęło bo właściciel płaci grosze, pod stołem, a i tak zalega XD

O innych rzeczach nawet nie będę zaczynał.

Mam jeszcze drugiego kaszojada. Ten już pójdzie państwowo - będzie tak samo chujowo, a przynajmniej taniej.

ewa-szy

@wiatrodewsi jeśli przyjdzie ci w przyszłości korzystać z prywatnej edukacji... a wszystko wskazuje na to, że przyjdzie chcąc nie chcąc, przy wyborze szkoły wejdź sobie raz na miesiąc na stronę kuratorium z ofertami pracy dla nauczycieli i sprawdź, czy nie mają stałego naboru na kadrę. To sporo mówi o rotacji. Są prywatne, których ogłoszenia widzę okrągły rok, tylko desperat albo bardzo niedoświadczony belfer tam składa CV. Ten drugi szybko znajduje sobie inne miejsce, nie czekając na koniec roku szkolnego, czemu zresztą sprzyja system zatrudniania.

dotevo

@wiatrodewsi Dokładnie to samo. O ile starczy teraz idzie do szkoły i sprawa jest rozwiązana to młodszy zmieni przedszkole na publiczne. Myślałem, że będzie ciężko się tam dostać, ale znalazło się miejsce w pierwszym terminie.


Nic bardziej nie denerwuje gdy dzieci chorują cały miesiąc, a i tak trzeba zapłacić, co nie?

No może jedna rzecz. Gdy był covid i przedszkola zamknięte to trzeba było płacić mimo, że dzieciaki siedziały zdrowe w domu.

TrzymamKredens

@dotevo pierwsze słyszę o tych zajączkach i prezentach, chyba jestem zacofany.

dotevo

@TrzymamKredens Domyślam się, że przyszło to z zachodu, ale dzieciaki mają zabawę, że w niedzielę rano biegają po ogrodzie i szukają poukrywanych słodyczy i innych drobiazgów w krzakach.

Zaloguj się aby komentować