@splash545 co do taoizmu to właśnie ostatnio mocno w to wsiąkłem I tak szczerze, znacznie lepiej trafia do mnie od naszych klasyków. Znacznie prościej i dosadniej przekazują swoje myśli. Z kimś tutaj parę uwag na ten temat wymieniłem i słusznie zauważył, że na wschodzie systemy filozoficzne miały znacznie więcej czasu na rozwój, bo w Europie co i rusz jakieś zawieruchy i mocne zerwanie z wcześniejszymi tradycjami, nie dało się tak po prostu rozwijać filozofii tylko trzeba było ją co jakiś czas na nowo wymyślać.
Jak czytam sobie o tym taoizmie to mam wrażenie jakbym wszedł do szewca, ten tylko na mnie spojrzał i dał mi buty z wystawy i te buty są dosłownie leżą mi lepiej niż jakiekolwiek jakie wcześniej nosiłem. W tamtej filozofii jednak nie ma takiego dążenia do jakiejś ustalonej perfekcji i nie próbuje się zwalczać wszystkich negatywnych cech bycia człowiekiem. Zamiast tego po prostu starać się wad używać dla pożytku społecznego (tutaj to już lekko konfucjanizmem zajeżdża) zamiast się w sobie tłamsić.
Już pomijając, że jako ateista to ktoś kto nigdy się na bogów nie powołuję w swoich rozważaniach i jest racjonalistą to łatwiej mi jest zrozumieć przekaz.
Ale jeszcze co do tego cytatu to właśnie tak jak pisałem, nie jak skała trzeba być, skała jest wytrzymała ale krucha. Trzeba mieć w sobie nieco elastyczności, bo są takie żywioły, że twarde podejście tylko sprawi nam i innym krzywdę.