Po zrobieniu w tym tygodniu około 1k km po Polsce widzę że kierowcy ciężarówek wrócili do starych zwyczajów wyprzedzania się przez kilka minut. Odcinek Łódź-Wwa chyba najgorszy choć na a4 też jest ciekawie. Przez jakiś czas po zmianie przepisów się trochę hamowali ale dziś wszystko jest po staremu. Odległości oczywiście też nie są zachowane.


Jeżeli komuś mało wrażeń to UE pracuje nad dopuszczeniem do zawodu ludzi od 18 lat a nie jak obecnie od 21. Wszystko to z powodu braku kierowców. Według mnie zamykają oczy na prawdziwe przyczyny braków tworząc iluzję robienia czegoś w tej sprawie.


#rozkminy #bekaztransa

0ddb6e46-f826-4169-a21a-d3611a9777cd

Komentarze (18)

zomers

@Enzo a kiedyś z nich zrezygnowali? (w sensie z zwyczajów wyprzedzania)

Enzo

@zomers Przez jakiś czas mocno to ograniczyli gdy zmieniły się przepisy i wprowadzono dla nich zakaz wyprzedzania który prawnie został nieprecyzyjnie opisany.

FoxtrotLima

@Enzo to, że się wyprzedzają to jeszcze pół biedy i da się znieść. Gorzej, że wtedy momentalnie siada Ci na dupie jakiś sebek w bmw czy innym kałdi i stwarza realne zagrożenie.

zomers

@Enzo szczerze, nie odczułem aby wtedy było jakoś lepiej, bo na pewno się wyprzedzali nie raz, zaraz po wprowadzeniu, bo pamiętam, że śmiałem się, że super przepis, aczkolwiek ja na autostradzie jestem pewnie z raz na kwartał, więc jak jeździsz częściej, to może i tak jest. Ale przepis mógłby też uwzględniać osobówki, bo nie raz są tacy, co wyprzedzają ciężarówkę z prędkością 100km/h i nie wiele to się różni od ciężarówek.

Enzo

@FoxtrotLima Klasyka i jeszcze wtedy buja się na pasie od linii do linii jakby to miało coś przyśpieszyć

bandziorek

@zomers Ja tak czasami robię. Nie że specjalnie ale jak masz stare auto ze słabym silnikiem to tak szybko się nie rozbuja a gnić za ciężarówką mi się nie chce. Oczywiście mógłbym zredukować bieg i przyspieszyć trochę szybciej ale to bardzo niekomfortowe.

zomers

@bandziorek wiesz, wszystko zależy jak to robisz - jeśli czekasz na dogodny moment, robisz to z zapasem, to luz. Ale jak jadę 140km/h i mi wyskakuje przed maskę taki klient, to naprawdę potrafi to wyprowadzić z równowagi. Zdarza się tak, że samemu nie chce mi się jechać z pełną prędkością, ale na sam manewr wyprzedzenia, zawsze przyspieszam, jeśli są inni uczestnicy ruchu. I tak gorsi są Ci co jadą 150km/h, lewym pasem i cały czas walczysz z takim, bo jedziesz prawidłowo, a on ani nie wyprzedza, ani nie zwalnia.

bandziorek

@zomers Robię trasę przez całą Polskę w dwie strony raz w roku. Staram się nie przeszkadzać innym uczestnikom ruchu. Niestety auto rodziców którym to robię tak jak pisałem wyżej nie jest najnowsze ani najmocniejsze. Mam przez to jeden problem który często się pojawia. Staram się jechać około 140 i na ile się da to prawym pasem. Niestety prędzej czy później trafiam na ciężarówkę lub kilka. Jak jestem rozpędzony i jest miejsce to git - szybko na lewy, potem szybko na prawy. Gorzej jak na przykład na lewym ruch jest wolniejszy bo ktoś wyprzedzał 100wką i właśnie skończył i wraca na prawy. Wtedy ja mam do wyboru albo wracać na prawy - często w niekomfortowe miejsce - np między dwie ciężarówki, albo powoli rozpędzać się na lewym - frustrując gości za mną w lepszych autach. Najgorzej jak jest duży ruch - wtedy powrót na prawy oznacza dosłownie wyrok - gnicie między ciężarówkami przez kilka minut. Nie jest to takie proste jak się wydaje i czasami trzeba zrobić coś co niestety wkurzy innych.

zomers

@bandziorek no niestety auto bez mocy na autostradzie, to czasem katastrofa, bo trzeba reagować szybko, nie zazdroszczę. Jak jak mam czas to wolę jechać krajowymi, albo nawet powiatowymi, mniej stresujące

bandziorek

@zomers Z jednej strony też wolę krajówki pod tym względem, z drugiej trochę strach że jakiś dzban wyjedzie na czołówkę. Nie mogę się doczekać powrotu na stałe do kraju i zakupu jakiejś hybrydy z dobrym przyspieszeniem wspomaganym elektrycznie (jeśli to działa tak jak myślę ).

zomers

@bandziorek no niekoniecznie. W sumie jeździłem raz, wypożyczoną KIA Niro, i tam hybryda była zestrojona z jakimś małym silnikiem. Było to niesamowicie ekonomiczne, bo spalanie rzędu 4l/100km w cyklu mieszanym, było szokiem, ale albo automat kiepsko reagował, albo dodatkowa waga z baterii i silnika elektrycznego, ubijała moc i tak już małego silnika. Osobiście mam 1.5 150KM z turbiną, i to już wystarcza, aby nawet cięższe auto bez problemu rozbujać.

Shagwest

@Enzo Tak samo było po podniesieniu kwot mandatów kilka lat temu. Przez miesiąc wszyscy jeździli równe 50 tam, gdzie wolno 50. Po miesiącu sytuacja wróciła do normy.


Aczkolwiek co do tego zakazu wyprzedzania, to nigdy przekonany nie byłem. Generalnie cierpliwy na drodze jestem, jak utknę na wyścigami słoni, to dramat mi się nie dzieje. Natomiast wyjazd z MOPu, gdy trafiałem na kolumnę kilkudziesięciu tirów zajmujących prawy pas i nie miałem innego wyboru jak wbić między nie, to już mi skutecznie podnosił ciśnienie z emocji.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Enzo pewnie z za jakieś paręnaście lat i tak autonomiczne ciężarówki zajmą miejsce "zawodowych kierowców", więc sytuacja się poprawi.

Enzo

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Od jakiegoś czasu to słyszę ale wątpie w to

hist4min4

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta w roku linuxa

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Enzo większość tirów pokonuje powtarzalne trasy pomiędzy dużymi obiektami znajdującymi się blisko węzłów autostradowych i dróg szybkiego ruchu. To przecież idealne warunki dla autonomicznego tira. Koniec z humorami kierowców, pierdoleniem się z czasem pracy, kręceniem pauz, kradzieżami paliwa i ad-blue, mniej wypadków. To będą potężne oszczędnosci dla branży.


to oczywiste, że będzie musiało minąć jeszcze trochę czasu, ale branża transportu autonomicznego rozwija się bardzo szybko. W USA WAYMO wozi ludzi po mieście autonomicznycmi taksówkami, w Chinach Baidu robi to na jeszcze większą skalę. Skoro ogarniają to w zatłoczonych metropoliach typu Shenzen to na pewno poradzą sobie z ruchem ciężarówek po autostradach.


@hist4min4 świat przestanie się rozwijać, a wielomiliardowe korporacje przestaną szukać oszczędności i przestrzeni do rozwoju. Tak będzie, nie zmyślam.

Enzo

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Właśnie jedyne w co uwierzę to trasy pomiędzy dużymi hubami logistycznymi które są zlokalizowane przy węzłach przy autostradach. Pozostała infrastruktura jest tak zróżnicowana i nietypowa że będzie ciężko zastąpić człowieka. Poza tym jak niby autonomiczna ciężarówka miałaby zastąpić prawdziwego kierowcę i np. ukraść paliwo.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Enzo pieniądze. w miastach już autonomizne pojazdy przewożą ludzi i żarcie, a to tak naprawdę dopiero początek.

Zaloguj się aby komentować