#placzedudleusa
Ostatnio mam taką fantazję seksualną.
Chciałbym, żeby Pani Wokalistka (specjalnie z dużej) usiadła mi swoją kością biodrową (bo nie ma d⁎⁎y) na twarzy.
Wyobrażam sobie jak przychodzi do domu po ciężkim dniu, koncercie, zmęczona i lekko wkurwiona, bo śpiewała, tańczyła i ma ochotę na relaks. Każe mi położyć się na płasko na podłodze, po czym ściąga ubranie wichrzenie, zostając w samej brokatowej spoconej bieliźnie, ciasno opinającej jej gładkie ciało. Uśmiecha się do mnie i zadbanymi aczkolwiek mocnymi dłońmi głaszcze mnie w okolicach odbytu i penisa chwytając go jak swój mikrofon przy śpiewaniu. Całuje delikatnie me usta, po czym zdejmuje majtki, obraca się tyłem i siada zadem na mojej twarzy tak, że nos mam w jej odbycie, a usta w wargach sromowych. Zaczynam zachłannie chłeptać jej pusię, ona zaś wije się z rozkoszy, bujając biodrami po mojej głowie to wprzód, to w tył. Tymczasem moja mała rakieta stoi już na baczność jak jej odrzutowiec czekając na rozkaz potężnej Wokalistki...
#nsfw






