Realia są takie, że ukraina prowadzi bardzo inwazyjną politykę zagraniczną, zachowuje się agresywnie, prowokacyjnie i lekceważąco wobec swoich sojuszników, a my siedzimy z podkulonym ogonem.
@bekazhejto Wyłożę to czarno na białym, w punktach, żeby było bardziej zrozumiałe.
-
W stanie wojny są dwa kraje, Ukraina, i Rosja
-
To Rosja wkroczyła 2.5 roku temu z wojskiem na Ukrainę, nie odwrotnie
-
To Rosja wielokrotnie mówiła o wjeżdżaniu czołgami do Warszawy i zrzucaniu bomb atomowych na Polskę
-
To Rosja, jeszcze dwa lata temu domagała się powrotu Polski do swojej strefy wpływów
Żeby, w obliczu takich informacji widzieć w Ukrainie agresora, i nie widzieć w Rosji zagrożenia, trzeba mieć:
a) interes w takim "niewidzeniu"
b) mieć bardzo ubogie możliwości intelektualne, i trafić bardzo niefortunnie na dużą ilość propagandy dokładnie dostosowanej do ludzi o takowych możliwościach intelektualnych.
Ty w miarę składnie, choć co prawda z błędami, budujesz zdania. Prawdopodobnie totalnym debilem nie jesteś. To wszystko skłania mnie do wniosku, że jesteś trollem, pewnie płatnym, bo nie sądzę, że takie fikołki logiczne by Ci się chciało robić za frajer.