Piątek, piąteczek... Samo to czyni ten dzień dobrym ale pochylmy się niżej i wejdźmy w detale, aby uzyskać pełną odpowiedź na pytanie dotyczące tego, czy #zyciejestdobre !
- dziś ustaliłem z kolegą wypożyczenie auta. W sumie obcy człowiek i znamy się krótko a podał pomocną dłoń i to całkiem bezinteresownie. Uratował mi tyłek, bo jedną decyzja zdjął ze mnie cały wielki kłopot. Teraz jestem zabezpieczony w środek lokomocji a reszta jakoś się ułoży.
- już całkiem pewnie czuję się na nowym stanowisku w #pracbaza . Staram się nie korzystać ze wsparcia kolegów, czasem tylko upewnię się czy nie zrobiłem kichy ale działam sam, podejmuję decyzję sam i jest dobrze. Jeszcze nie wszyscy pracownicy we mnie wierzą ale to minie a większość już mnie akceptuje.
- dostałem drugą ekstra "fuchę" w pracy. Okazało się, że będzie lepiej niż zakładałem, bo nie będę sam i możliwe, że jakoś zleci a zawsze mogę się wykazać na nowej pozycji.
Jak Wasz dzień i co z tego dnia czyni życie dobry?
ps.: jutro, z uwagi na obowiązki zawodowe, wpis może być opóźniony, lub nie pojawi się wcale. Zróbcie z tym co chcecie.




