#perfumy
#conaklaciewariacie
Czym się dzisiaj śmierdziele raczą? Mnie ostatnio intuicja przywiodła w kierunku cywetu, ale jakiego.... chyba najlepszy z jakim miałem styczność, a same perfumy zawierają kombinacje nut które ostatnio siedzą mi w głowie (delikatna zieleń i dymek). Cywet jednak jak na mój nos nie jest tu podany tak jak w ostatniej kolekcji, czyli ze nie jest jakiś taki laktonowo-mleczny, bardziej bym powiedział że słodkawo-cielesny. No i ten dymek to jest petarda, w punkt dosłownie jest tolutaj umieszczony - nie dominuje ale też nie jest gdzieś daleko że trzeba go szukać. Kiedyś mi pierwsze kilka godzin jakoś tak zbytnio się nie podobało, ale baza to poezja dla mojego nosa - teraz uwielbiam ten zapach w każdym calu co nie zdarza mi się często i nawet moje ulubione zapachy nie są dla mnie tak w 100% perfekcyjne.


