To bardzo dobra wiadomosc dla Ukrainy ale obstawiam, ze Trump sie na to nie zgodzi a uzyje jako wazny argument przetargowy ale tutaj sie zazebia pare czynnikow. Wlasnie upadaja miasta twierdze (Pokrovsk, Kupiansk) a to przed ich oddaniem mocno protestowal Zalensky (slusznie bo zanimi to za bardzo juz nie ma fortyfikacji) i ten arguemnt mu odpadnie. Trump niby ma roczne zawieszenie broni z Chinami na dostawe REM (niezbednych do budowy Tomahawkow) ale to tylko rok. Nie znamy szczegolow i Chiny raczej na pewno zastrzegly ze je beda sprzedawac ale nie aby USA budowalo rakiety przeciwko nim.
Wiec tak naprawde wszystko w rekach Trumpa, ktory tez musi myslec o najwazniejszej rzeczy: nadchdzacych mid term wyborach a zaostrzenie konfliktu= ceny ropy w gore= inflacja= przegrana.
Umowmy sie: Ukraina ba Europa nie jest az tak wazna dla USA (bo wiedza, ze tutaj sie nic nie stania i lotnictwo NATO by w puch by rozwalilo ewentualnego agresora) i np. wlasnie wycofuja czesc swoich wojsk z Rumuni a potem maja wycofac jeszcze wiecej z Europy.