@cebulaZrosolu dobra, żeby nie było, w końcu jesteśmy na Hejto a nie na jakimś zasranym wykopie, i tu można kulturalnie podyskutować Nie twierdzę, że mazdy ogólnie nie gniją. Zwyczajnie może trafiłem dobry egzemplarz bo kupowany po rodzinie, serwisowany w ASO i nie było z nim żadnych "przygód".
Wrzucam też transkrypcję z jednego z filmów tego całego Bałkana, którego film wrzuciłeś wcześniej, tym razem z https://www.youtube.com/watch?v=oA0PMlOMS5I:
"04:11 Powiedziałem gniją? Wywołałem ten temat kilka lat temu. Sprawdziliśmy czy Mazdy są ocynkowane. Nie są. Na co Mazda powiedziała, że są i udowodnili obecność cynków po włoce. Na co producent mierników zlecił własne badania i Mazdy nie są zrobione z ocynkowanej blachy, tak jak Audi, Peugeoty czy Citroeny, ale jedynie oprószone podkładem zawierającym cynk."
04:33 Różnica jest kolosalna, bo technologia stosowana przez Mazdę jest dużo tańsza i pokrywa się z tą wprowadzoną przez markę Opel przy okazji premiery Astry dwójki. One też były jedynie oprószone podkładem zawierającym cynk. Więc odpowiedź na pytanie, czy są ocynkowane mamy z głowy. Nie są.
04:50 A czy gniją? Na pewno mniej niż wcześniejsze modele. Egzemplarze z polskiej dystrybucji były też dodatkowo zabezpieczane od spodu przez importera, więc tak długo jak nikt tego nie szlifował, blach nie grzał, żeby je wyprostować, tak długo większego problemu nie ma. Początek produkcji lata 2013-2015, zdarzały się.
05:08 Nawet kilkuletnie egzemplarze ze sporym nalotem korozji od spodu, ale mniej więcej od roku 2017 w górę coraz rzadziej. Choć zdarzają się. Różnica pomiędzy ocynkowaną blachą, a blachą pomalowaną farbą z ocynkiem jest taka, że ta pierwsza ma ochronę anodową. Jak kamyk uszkodzi lakier, to nawet goła blacha długo nie chce zardzewieć.
05:28 A jak auto jest tylko tryśnięte podkładem z cynkiem, to po kilku dniach jest rdza i wszystkie narażone na otarcia czy uszkodzenia miejsca trzeba oglądając czy to Mazdę, czy Toyotę, czy Kię, albo Hyundaia, albo Hondę sprawdzić bardzo dokładnie. Dach, krawędzie drzwi, pokrywę bagażnika, maskę. I zdarzały się pięcioletnie Mazdy z purchlami na dachu albo na klapie."
Więc ok, problem jak widać jest, ale to nie jest też tak że to tylko Mazda... A już podsumowując temat - muszę w takim razie uważać na kamyczki jak jak będzie stłuczka to nie klepać tylko wymieniać całe elementy. Zadowolony?