Parker 51 to jeden z najbardziej rozpoznawalnych modeli Parkera, model który kiedyś był w moim domu a gdzieś zaginął, który od dłuższego czasu chciałem mieć i który właśnie wpadł w moje łapska.
W przeciwieństwie do tańszych Parkerów nie przychodzi już w kartoniku, a bardzo fajnym pudełeczku z miejscem na dwa pióra (gumeczki so.) To co mam to oczywiście trzecia i najnowsza generacja - ładowana nabojami oraz konwerterami i - jak to w parkerze, wyłącznie markowymi parkerowskimi. Tak więc, oficjalnie
Przedstawiam wam
Parker 51 Midnight Blue CT
Pióro o cygarowatym kształcie, ze stalówką schowaną pod sekcją. Midnight Blue to oczywiście kolor, CT oznacza srebrne wykończenia. Stalówka stalowa, F-ka typowo parkerowska - niezbyt cienka, taka trochę mięsista, ale nadal F-ka. Grubością linii się nie pobawisz, ale pisze bardzo przyjemnie, gładko ale też jednocześnie dość "mokro".
Klips jak to w Parkerze - klasyczna strzałka, tak metalowa jak i cała skuwka. Za to korpus i sekcja zrobione są z żywicy.
Czy coś jeszcze mogę o nim powiedzieć? Chyba nie, bo jest to model którego największą zaletą jest historia i rozpoznawalność. Pierwsza generacja miała system napełniania Vacumatica, druga balonik którym zaciągało atrament (takie miałem w domu, świeć panie jego tuszy(owi)) trzecia, wiadomo, po taniości i "praktyczności" naboje i konwertery. Tak czy siak jest to model który cieszę się, że mam i na który na pewno zrobię miejsce na samej górze pudełka
#piorawieczne #ciekawostki







