Pamiętam że jako dzieciak 10-16 lat z biednej rodziny mega sie jarałem że zamiast najtańszych butów z targu za 50 zł czasami uzbierałem na te lepsze za 70-80zl firmy hkr. Nie miałem nawet prawa pomarzyć o najkach czy innych pumach. Teraz gdy mógłbym sobie kupić buty w sumie jakie chce to i tak nosze za max 200 zł. A pierwsze ccc w moim mieście otworzyli 15 lat później.

#buty #moda #przemyslenia #nostalgia

1c68b9a5-6346-46a9-95e8-2ec010e5820e

Komentarze (4)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@AmAd miałem/mam to samo. Za dzieciaka śliniłem się do adidasów i najków, bo jedyne buty jakie miałem to te kupowane na targu marki "jakieś buty" od miłego pana Wietnamczyka. Potem jak już mnie zaczęło na nie stać, to dosłownie raz je kupiłem i cały czar prysł- ani to jakoś wybitnie wygodne względem tamtych nonejmów, ani trwalsze, bo po roku z hakiem były do wywalenia i w sumie wywaliłem masę kasy... za możliwość szpanowania trzema paskami i niekupienia sobie za to 2 par dotychczasowych butów. Efekt? Teraz jak potrzebuję to idę do takiego obuwniczego- może nie mają tam najków i adidasów, ale jakieś marki własne, ale kupuję tam wszystko- adidasy, buty trekkingowe, zimówki, sandały, klapki, a nawet skórzane półbuty, których do tej pory unikałem, a które okazały się za⁎⁎⁎⁎ście wygodne. Marka to nie wszystko, a jeśli mam wydać 5 stów "dla szpanu" i potem się srać przy każdym wyjściu, że je zniszczę więc może jednak lepiej wziąć inne to ja podziękuję, postoję.

SpokoZiomek

Trochę też tak miałem.

Raz nawet, w dorosłym życiu, postanowiłem że kupię jakieś firmowe buty. Padło na Kappa bo tylko te były w miarę stonowanych kolorach. Wydałem jakoś 250PLN a te k⁎⁎wy popsuły się po czterech miesiącach. Od tego czasu tylko Deichman i Victory.

AmAd

@NiebieskiSzpadelNihilizmu @SpokoZiomek od 3-4 lat kupuje adidasy jeden model i jeden rozmiar i wszyscy pytają czy mam jedne buty tyle czasu

AndrzejZupa

@SpokoZiomek a przeszedłem inną drogę….

Marzeniem były Torsion do koszykówki, które miałem wiele lat, potem British Knight….pobtym buty „firmowe” stały się nijakie a w ostatnich latach strasznie kiepskiej jakości - tydzień temu z ulgą wywaliłem do kosza sneakersy Adidasa (że o Terreksach, które rozpadły się po roku nie wspomnę). Ja nie lubię zmieniać butów bo za szybko się obecnie ”zużywają” - wkurwia mnie to.


Pół roku temu odkryłem „buty rzemieślnicze” - ciut droższe niż „firmowe, ale wygoda i jakość wykonania bardzo dobra. Na razie nie mam negatywów.

W zeszłym tygodniu wjechały sneakersy, mam nadzieję, że zostaniemy przyjaciółmi na dłużej ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Zaloguj się aby komentować