Pamiętaj: to są ludzie którzy uważają się za wybrańców, za elitę intelektualną która wie wszystko lepiej.


https://www.youtube.com/watch?v=Fou8iKl_34Q


Jedna z tych osób* pracuje dla CD Project Red . To na pewno pozwoli #wiedzmin 4 osiągnąć sukces.


*osób? osobojednostek? humanoidopozytywnych? Ręce mi się trzęsą ze strachu, nie wiem jakiego określenia użyć żeby nie popełnić #hatecrime


#bekazlewactwa #gry #grykomputerowe

Opornik userbar

Komentarze (30)

Opornik

@jimmy_gonzale

msze


Wcale mnie to nie zaskakuje. pamiętam jedną wypowiedź Lenina, że wiele rzeczy kopiował z chrześcijaństwa, na przykład kult świętych


Communism is itself a caricature of Christianity. It is a caricature because it apes monastic life - see Party guidelines ordering people live communally, look out for the collective, to submit to the Church, ie, Party, to call each other "Comrade", "Brother", "Sister" etc. It also tries to make Charity (and thus Love) obligatory. Which is in itself a contradiction, as Charity and Love are by definition freely given. Forced Charity is simply theft, and forced Love is a meaningless term.


Commies also believe in the notion that human history has an end-goal, a notion that is decisively religious as it makes the universe anthropocentric. Philosophical materialism on the other hand (which is among the principal Communist presuppositions) is defined by the idea of the universe being dysteleological at its very core, it couldn't give less of a fuck about whatever the bipedal apes called "humans" deluded themselves into thinking, including an idea of a communist utopia where the state and scarcity is no more and human vices are forever extinct due to a simple change in economic theory. To a materialist conception of the Universe, this is superstition of the highest degree. It's all just molecules in motion, what we thus call "Oppression" and "Justice" are mere nominal labels for psychological projections dreamt up by an overly-successful organism. But there is no Platonic Form of Justice or the like, that would be blatantly incompatible with the materialistic presupposition of Communism. Communism as such is thus mired in a litany of internal contradictions, hardly surprising when its main founder, Marx, claimed to be an Empiricist and Scientist, yet essentially everything about his theory was deduced a-prori from the comfort of his writing desk, like one of those ancient philosophers he notoriously hated.


Vakarian

A ty myślisz, że W3 i C2077 robiła ekipa konfederatów? xD

Opornik

@Vakarian Biorąc ppd uwagę content W3, myślę że robiła go ekipa fajnych normalnych ludzi, którym do lewackich spierdolin daleko.

Vakarian

@Opornik Obie te gry były bardzo chwalone za historię. Czy Kuba Szamałek który był scenarzystą W3 i głównym scenarzystą Cyberpunka to fajny normalny człowiek czy jednak lewacka spierdolina bo napisał tez książkę dla dzieci o niebinarnym ślimaku?

Opornik

@Vakarian A to ciekawe. A wiadomo co konkretnie napisał do Wieśka?


Napisał z tego co widzę wiele rzeczy.


https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jakub_Szama%C5%82ek

Nie chcę oceniać bez czytania, ale sprytna sztuczka, wykorzystać obojniaki slimaki jako promowanie ideologii wśród gatunku który bynajmniej obojniacki nie jest.


https://lubimyczytac.pl/ksiazka/287760/kim-jest-slimak-sam

Vakarian

@Opornik Czytałem jego "Ukrytą sieć" i jest bardzo dobra. Z tego co pamiętam do W3 pisał m.in. questa z popijawą wiedźminów, ale wtedy nie było tam wielkiego zastępu pisarzy tylko kilka osób, więc raczej pracy nie brakowało. A skoro został principal writerem przy Cyberpunku to raczej zrobił dobra robotę.

Opornik

@Vakarian W Cybera nie grałem, ale może się w końcu skuszę.

Quassar

Lewactwo psuje smak gry wszystkim renomowanym tytułom bo myślą że jak wezmą najlepszy hit i wcisną swoją gówno ideologie gender to ludzie polubią ich ideologie po przez gre, a jest wręcz odwrotnie.

Psują tym gre i jeszcze bardziej ludzie ich nienawidzą za to.

25c55d3d-5833-4fd7-aa9f-974a27037ebf
conradowl

Znaczy... Stoją i drą ryja. I to jest lewackie? Jak się pójdzie na byle mecz esktraklapy, to na trybunach pokroju żylety też stoją i drą ryja, często bez sensu - ale wtedy to prawactwo bo kibole?

Nie rozumiem kontekstu i wniosków wyciąganych z tego co widzę.

Opornik

@conradowl to jest ich reakcja na to ze deweloperzy zaczęli patrzeć na przychody i kapnęli się że pozwalanie na wykorzystywanie gier do wpychania ludziom do gardła ich ideologii się nie opłaca.


Podobnie zaczyna robić Big Tech i korporacje, obcinają hajsy na wszelkiej maści tęczowe i woke-owe fundacje.


BTW, to dość częsta forma protestu "postępaków".


Najbardziej bawi mnie że lubili toczyć bekę z "pwafakuf" pisząc często "słychać wycie - znakomicie", ale to oni są grupą która wychodzi na ulice i wyje jak osoby chore.

conradowl

@Opornik no dobra, tylko zauważ, że to korpo (gdy był poprzedni rząd) kazało coś robić, wpychać, zatrudniać takich, a nie innych.

Podobnie jak w Polsce w TVP choćby. Wiesz ile osób pracuje przy materiałach? Zwolnili kilka nazwisk z poprzedniej władzy, ale masa techników i innych dalej pracuje.

I tu masz developerów, którym coś kazano, którzy nie mieli wpływu na scenariusz, fabułę, wygląd postaci - a zamykają studia i tracą pracę.

Teraz będzie trend na gry prawackie i propagowanie tradycyjnej rodziny i takie tam.

Pojebane w drugą stronę. Skrajności nigdy nie są dobre.


Dobra gra, to dobra gra. Baldurs Gate 3 od zajebania miał motywów tęczowych i jakoś odniósł sukces.


Ci co tam drą ryja to głupki, ale ilu ludzi straciło robotę, gdy tylko wykonywali polecenia?


Inna sprawa, że moim zdaniem w giereczkowie coś jest nie tak.

Produkcja gier to kilka lat, niemal dekada. Jakim cudem kiedyś mniejszy zespół potrafił stworzyć lepsze mechanicznie i pod względem fizyki gry, a dziś taki Awoved jest pusty i biedny?

Dziś są dyski SSD. Lepsze siniki graficzne. Programowanie obiektowe, a nie tylko żmudne, ręczne kodowanie. Multum gotowych rozwiązań, skryptów, assetów. Muzyka do gry? Wchodzisz na SoundCloud I znajdziesz setki utworów w danym klimacie i gatunku za grosze. Tekstury? Terabajty zdjęć od fotografów, którzy sprzedają je na portalach, już nie trzeba samemu i osobiście lecieć pół kraju by zrobić zdjęcie jakiejś skały pod teksturę. Gotowe skany zbroi, mieczy, muzea online, albumy - cokolwiek się nie chce zrobić, to materiału pełno. A mimo to gry robią latami zespoły setek ludzi, gdy kiedyś sztos robiło 30 osób.

Ja myślę, że tu jest problem największy. Na rozleniwieniu branży. W każdym innym przypadku z czasem proces produkcji się skraca, tylko w grach jest coraz gorzej. Muzyka? Film?. Produkcja napoju, laptopa, projekt smartfona czy produkcja samochodu? Wszystko dziś szybsze i łatwiejsze, tylko gry nie wiem dlaczego robi się dłużej, choć mechanicznie.i pod względem matematyki - są o wiele gorsze, niż kiedyś.

Opornik

@conradowl Masz 100% racji, co raz wiecej ludzi to widzi.


Pamiętasz jak mass effect Andromeda była klapą i zamknęli studio w Montrealu?

Też był płacz.


A ja szydziłem że firmy ze wschodu, dysponujące ułamkiem budżetu wielkich graczy robią zajebiste gry i im wychodzi (Wiedźmin, Stalker, world of tanks).


Jest kryzys na rynku gier, nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem coś w co chcę zagrać, polityczna poprawność, obok braku pomysłów, braku oryginalności, świeżości, jest jednym z powodów IMHO.


https://youtu.be/tYaT1kJDd7Q

Stashqo

@Opornik dobra, ale po co krzyczą? Jakiś kontekst poza tym, że to głupie i dziecinne?

Opornik

@Stashqo patrz wyżej

Stashqo

@Opornik meh, dalej nie widzę nigdzie legitnego źródla opisującego co to, kto to i w jakim celu.


Opis pod yt mocno nacechowany ideologicznie, tak samo jak msteriał asmongolda w linku pod opisem. Wrzucony sadistic również już z gotowym opisem i interpetacją wydarzenia żeby oglądający przypadkiem nie musiał zastanowić się czy to w ogóle prawda.

Wygląda to na kolejny spierdolony krąg walenia sobie nawzajem konia do (możliwego) fake newsa.

aa2c296d-596f-4110-9b17-08f378766f6d
Opornik

@Stashqo Możliwe, możliwe, ale widziałem już kilka identycznych spędów "by wyć" więc skojarzenia się narzucają.

Stashqo

@Opornik ja widziałem kiedyś jak babę na przejściu betorniarka zamieniła w marmoladę. Takie życie ¯\_(ツ)_/¯


Tutaj widzę za to kilka sekund chuj wie czego z opisem narzucającym mi określoną narrację. Nie wykluczam wcale, że to może być prawda ale tak zaserwowane zapala flagi ostrzegawcze.


Jak coś znajdziesz to podrzuć, chętnie się dowiem o co tak naprawde darli japy

Vakarian

@Stashqo To był "protest" przeciwko masowym zwolnieniom w branży - ogólnie od ~2-3 lat w gamedevie jest ciężka sytuacja - dużo firm upada, dużo redukuje załogi i nawet mocno naciągając nie można tego sprowadzić do "byli zbyt woke"

https://publish.obsidian.md/vg-layoffs/Archive/2025

https://gaminglayoffs.com/

Opornik

@Vakarian czyli zachowywali się prawie jak polscy górnicy?


Parę komentarzy wyżej kolega wspomniał o oczywistych przyczynach.

Vakarian

@Opornik nawet mi się tych "oczywistości" o procesie produkcji gier nie chce komentować xD

conradowl

@Vakarian chętnie poczytam jak to wygląda wewnątrz i dlaczego pomimo szybszych komputerów, większej liczby pracowników, łatwiejszych w obsłudze i lepiej opisanych silników graficznych (nie mówiąc o tym, że większość dziś używa UE5, gdy kiedyś większość pisała własny silnik), dostępności do ogromnej bazy i to online - lektorów, muzyki, zdjęć, skanów różnorodnych budynków, pojazdów, elementów - gry tworzy się dłużej, choć taki Awoved mechanicznie, matematycznie i co do fizyki, że o scenariuszu nie wspomnę - to nie dorasta do pięt grom sprzed dwóch dekad.

Skyrim rozbudowaniem i ilością wątków oraz konsekwencji poczynań gracza bije Awoved na łeb.

Ja się nie znam, biorę to na zdrowy rozum. W każdej branży (także kreatywnej) dziś wszystko robi się szybciej i łatwiej: łatwiej nagrać album, taniej zrobić studio nagrań w domu, lektor może pracować zdalnie nie jeżdżąc do budki do studia, filmy robi się szybciej, całe seriale z efektami cgi łatwiej, taniej i w kilka miesięcy - ale gry zajmują lata.

Poczytam chętnie o tym "dlaczego" - no chyba,, że jedyne co masz to "nie chce mi się komentować" bo na zdrowy rozum to jest ogromna liczba czynników, które powinny przyspieszyć produkcję gier - a mimo to dziś latami są one produkowane i poza wyjątkami żadna nie robi postępu graficznego czy mechanicznego, ba jest regres.

Opornik

@conradowl Kolejny "bubble" jak te wszystkie "bąble" w IT - gry się sprzedają, inwestorzy walą drzwiami i oknami, to producenci zatrudniają jak leci, mnożą koszta, w dodatku pozwalają różnym gnojkom przepychać swoją ideologię.

Potem bańka pęka, i cyk, sprzątanie.


Patrz jak szybko Facebook wyczyścił tych wszystkich lewackich faszystów, którzy przez lata terroryzowali każdego kto ośmielił się słowo krytyki powiedzieć wobec narzuconej przez nich narracji, po tym jak ludzie zaczęli masowo uciekać.


Nie sądzę żeby teraz "wajcha" przekręciła się w drugą stronę, raczej bym powiedział "nature is healing".

conradowl

@Opornik racja, ale mi się wydaje, że wajcha będzie jakiś czas latać nim się ustabilizuje.

Co nie zmienia faktu, że na zdrowy rozum dziś gry robi się ewidentnie za długo w stosunku do tego co oferują graczom.

Ja sam grywam głównie w indyki, gry logiczne, wyścigi i dopiero potem gry akcji i AAA. Nietrudno zauważyć, że nawet na przykładzie serii NFS jest regres i lata produkcji, gdzie kiedyś wychodziło więcej części z wcale nie mniejszą ilością kontentu - a na swoje czasy miały co chwilę progres graficzny, gdy dziś Payback czy NFS 2015 wcale nie wyglądają dużo gorzej od Unbound czy Heat. Mam wrażenie, że coś jest mocno nie tak. Gier z fizyką z HL2 czy nawet bFar Cry 2 w Afryce z ogniem, psuciem broni itp na próżno szukać w AAA - w AA jest multum survivali i gier, które szukają polepszenia fizyki o realizmu. Ale w AAA? Regres. I zobaczymy, czy to wynika z polityki i zajmowania się głupotami. Inna sprawa, że obecna generacja konsol się kończy i musi sypnąć tytułami, bo jak nie to będzie źle. Więc coś może trzymają w zanadrzu.

Vakarian

@conradowl Nie wypowiadam się o Avowed bo jej nie widziałem na oczy, nie pracuję też w wielkim studiu robiącym ogromne gry AAA, ale z mojego punktu widzenia:

Jednocześnie trochę masz rację i nie masz. Próg wejścia w robienie gier rzeczywiście bardzo się zmniejszył. Możesz ściągnąć za darmo Unreala czy Unity i teraz zacząć tworzyć grę, a wieczorem będziesz miał już skaczącego i strzelającego chłopka. Tak, jest dużo dostępnych materiałów w sieci, możesz skorzystać z modeli czy animacji dostępnych w necie. Świetnie się to sprawdzi do własnego projektu czy małego studia. Jak jesteś małym indykiem to możesz stwierdzić że ta darmowa animacja skakania jest good enough i sobie jej używać. Nikt do nowego Assasins Creeda nie użyje gotowej animki z neta, bo albo nie znajdzie tego co dokładnie potrzebuje, często nie będzie to jakości jakiej potrzebuje, nie będzie zgrywać się dobrze z modelem postaci, innymi animacjami i systemem wspinaczki jaki mają przygotowany i więcej spędzi czasu na poprawianiu i dostosowywaniu tego niż zrobieniu tak jak chce samodzielnie. A takich animacji będą tam setki i muszą ze sobą współdziałać. Nie mówię że niczego nigdy nie da się użyć, ale gotowce z neta nie rozwiązują problemu, tylko są dodatkiem.

Zdjęcia z całego świata i różne modele mogą być referencją, albo służyć jako tymczasowe assety żeby móc już na nich pracować. Ale nikt nie weźmie do GTA 6 modeli samochodów z neta. To wszystko musi mieć wspólną jakość, styl wizualny itp.

Tak, postęp w grach nie jest tak widoczny teraz jak kilkanaście lat temu. Po prostu jesteśmy w miejscu gdzie gry osiągnęły pewien poziom a ciśnięcie tej jakości w górę jest coraz bardziej wymagające, kosztowne a jednocześnie często nie dające aż tak wielkiej różnicy. Gry są bardzo skomplikowanym produktem, gdzie wiele elementów wpływa na masę innych elementów. Zmiany w jednym aspekcie, mogą spowodować konieczność przerobienia czegoś innego, jest masa iteracji różnych rzeczy. A jak przy grze pracuje 200, 300 czy 500 osób to ogarnianie tego nie jest proste. Nikt nie chce celowo przeciągać projektu o lata, to po prostu na prawdę jest bardzo złożona rzecz.

Do tego zmienia się też sama branża, ja bym np. nie chciał pracować w warunkach jak ludzie przy Wiedźminie 1 którzy tygodniami spali pod biurkiem w pracy i pracowali po 16 godzin.

conradowl

@Vakarian jasne, tylko zauważ np. na przykładzie Techlandu: bardzo rozbudowane, ładne na swoje czasy, z wieloma mechanikami: XPand Rally, Chrome, FIM Speedway plus gry dla dzieci jak Pet Soccer - od 1999 do 2015 stworzyli ponad 30 gier, ponad dwie gry na rok. Mniejsze, średnie, większe, hity i takie se.

Po czym od 2015 jest Dying Light, ostatni FIM Speedway w 2016, dodatek, DL2 i teraz samodzielny dodatek do DL2. Nagle w dziesięć lat zamiast spodziewanych dwudziestu gier - zrobili w zasadzie dwie. Chrome, Call of Juarez czy XPand Rally były zupełnie innymi grami, w innych settingach. Teraz mamy to samo, postapo z zombie w mieście z parkour - mimo to wyszły dosłownie cztery gry w dekadę.

Jasne, że większe - ale właśnie. Czy ilość ludzi dziś w porównaniu do 2005, szybkość sprzętu, dostęp do ogromnych bibliotek wszystkiego, a do tego tworzenie w zasadzie tej samej gry - ten sam setting - czy to nie powinno jednak przyspieszyć produkcji?

Nie znam się, po prostu na zdrowy rozum - pytam

Opornik

@conradowl Kolejne Halo

Vakarian

@conradowl Nie pracowałem w tych dawniejszych czasach, ale teraz wszędzie te procesy produkcyjne się wydłużyły. To ze mamy szybsze kompy - no mamy, ale pracujemy nad bardziej wymagającą grą. O bibliotekach pisałem wyżej. To że pracowali nad grą w tym samym settingu i uniwersum na pewno dało im dużo doświadczenia z pierwszej części i wiedzy co chcieliby teraz zrobić, poprawić itp. Ale ile assetów przenieśli wprost z jedynki? Pewnie nie dużo. Ile systemów? Pewnie bazowali na czymś co mieli, ale na pewno było to mocno przerabiane.

Tu na przykład masz fajny wykład o toolu który stworzyli do projektowania miasta - https://www.youtube.com/watch?v=W-ymmADsbH4 w jedynce tego nie mieli, powstało do dwójki

Takich rzeczy jest dużo, tu np. system zarządzania zombiakami https://www.youtube.com/watch?v=6GgtmMSlBfU

Po każdym projekcie widzisz czego Ci brakuje, co by się przydało w następnym itd.

Patrząc po projekcie przy którym pracuje, który jest dużo mniejszy niż DL2 i widząc ile nam z tym schodzi to wcale mnie to tempo nie dziwi

conradowl

@Vakarian i o to chodzi, fajnie byłoby wyjaśnić jak to wszystko działa od środka. A z drugiej strony - czy warto bo czy to cudowne miasto z DL2 jest wspominane przez graczy bardziej niż miasta z San Andreas, GTA IV czy Novigrad? No właśnie... Może za duży pary idzie w coś, co znaczenia dla graczy nie ma. Gry - to nadal gry.

Vakarian

@conradowl dla graczy może nie ma, ale miało znaczenie dla twórców. Zrobienie toola do czegoś powtarzalnego zawsze jest bólem dupy i długo trwa, ale ostatecznie ułatwia pracę. To miasto nie powstało na jeden raz i już. Każdy fragment był pewnie zmieniany wielokrotnie, dostosowywany do tego czego wymaga story i gameplay.

Samo miasto też zmienia się w czasie gry i ten tool to umożliwia.

Zaloguj się aby komentować