@zed123 Zdecydowanie. Aktualnie interakcja ograniczona do "czytam coś w pokoju przez 15-30 minut i zostawiam smaczki na odchodne". Na więcej i tak aktualny rezydent nie pozwoli bo skubany przyzwyczaił się, że jeśli tylko jestem w domu to ma mnie w zasięgu wzroku
@Kronos No ładnie U mnie po wizycie dotychczasowej opiekunki chyba idzie ku lepszemu. Dzikus zjadł coś tylko wieczorem po przywiezieniu, a później chyba do niego dotarło, że to nie wizyta u weterynarza i rozpoczął protest głodowy... A z dogadywaniem to mam wręcz nadzieję, że tak będzie. W kwestii tulenia wystarczy mi kotopies w postaci Milusia, on jest wręcz przesadnie towarzyski (Co ogółem jest fajne, ale boli patrzeć jak bardzo wynudzony bywał po moich dłuższych nieobecnościach ;))