Ostatnio życie mnie nie rozpieszcza,

Byłem dziś w lesie i złapałem kleszcza.


D⁎⁎a mu spuchła, bo opił się krwi,

W dziwnym letargu ten kleszcz teraz tkwi.


Zaczął jęczeć, że boli go d⁎⁎a,

Jęczy i sapie, wygląda na trupa.


Współczuję tej bestii z całych mych sił,

Teraz ze smutkiem będzie się bił.


Krew moja zatruta przez różne zmartwienia,

Kleszcz coraz mocniej popada w cierpienia.


Po coś, biedaku, pił mojej krwi,

Teraz już tylko żal zostanie ci.


Szukałeś posiłku, znalazłeś sromotę,

Do końca życia popadniesz w biedotę.


Ukąsić w lesie chciałeś jelenia,

Lecz zamiast tego masz teraz cierpienia.


Idź, kleszczu drogi, krzyż ci na drogę,

Napij się teraz na drugą nogę.


Biednemu piach w oczy, i c⁎⁎j mu w d⁎⁎ę,

Kleszcz zdechnie ze smutku i padnie trupem.


A ja tak siedzę, i koń z walony,

Ty czytasz wiersz ten, popierdolony.


Nie będzie puenty tej opowieści,

Nie znajdziesz głębi w tej durnej treści.


Straciłeś czas na głupot czytanie,

Po tym już nigdy ci pindol nie stanie.


#dexterrymuje #poezja #chlopskapoezja

Komentarze (4)

PaczamTylko

"Po tym już nigdy ci pindol nie stanie."

Ej no!

A tak poza tym, to dobrze się czyta

c93f19be-221c-4f77-a01c-870482dbe032
splash545

@DexterFromLab piękne zapraszam do kawiarenki #zafirewallem i wieczornych zabaw #naczteryrymy

Piechur

Jaki się wspaniały talent objawił Tu wiersz napisze, tam brubla wychowa, człowiek renesansu!

DexterFromLab

@Piechur murarz piekaż akrobata

Zaloguj się aby komentować