ojciec z synem znaleźli późną jesienią w lesie przemarzniętego zająca. postanowili go odratować. zanieśli do domu, dali spanie, dali jedzenie. zając chorował całą zimę, ale powoli się polepszało. rósł, odżywał, no w skrócie - było dobrze.

na wiosnę, jak to na wiosnę. pewnego dnia siedzą obaj w kuchni, okno otwarte, słonko świeci, jest świetnie. do kuchni wchodzi zając. tata i syn patrzą się na niego, a on nagle się prostuje, staje na tylnych nogach, rozwija skrzydła i odlatuje przez otwarte okno!
no bo wiecie, tak naprawdę to nie był zając, tylko chuj-wie-co.

#suchar #heheszki
gawafe1241

@Hjuman takie 4/10, lekko usta śmiechły ale to za mało aby "mainstreamowi" znajomi to załapali

vredo

@gawafe1241 

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz

schwytał liska i zapytał:

- Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?

Na co sprytny lisek odpowiedział:

- Nie!

A tak naprawdę to był on.

Hjuman

@gawafe1241 z jednej strony cię rozumiem. ale z drugiej strony - to jest SUCHAR. ty masz po tym splunąć na podłogę, iść po piwo i siąść z dala ode mnie przy innym stoliku

jimmy_gonzale

@gawafe1241 masz dużo znajomych z mainstreamu? 😀

Hjuman

@jimmy_gonzale zdradzę ci plot twist: on nie istnieje, ten @gawafe1241

jimmy_gonzale

@Hjuman szczerze to faktycznie, czasem chaos we wpisach jakby z gpt ;) żarty.

gawafe1241

@jimmy_gonzale bo czasami tak to może wyglądać że przywalam się do ludzi. Ale w "realu" mówią że jestem miły, pomocny i myślę że dość mnie lubią w robocie - odpowiadając na pytanie @jimmy_gonzale - innych znajomych nie mam bo introwertyk here ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bigos

@Hjuman Kiedyś słyszałem taką wersję:

Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.

Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal

jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się

zgodził, i tak jeżyk zamieszkal u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jezyka, poił go

mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku

zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.

Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki -

zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole

wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.

Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli

z lasu jeżyka, tylko jakieś chuj wie co.

PanNiepoprawny

@Bigos też słyszałem tę wersję - IMO lepsza.

Zaloguj się aby komentować