@kwasnica3000 no zasadniczo, to na taki efekt ma wpływ wiele czynników - i oczywiście izolacja, okna itp, jak szybko się pomieszczenia wychładzają, i ustawienia pieca, bo dzisiejsze sterowniki mają sporo ustawień, i nie zawsze instalatorzy ustawiają to optymalnie - masz na przykład cykle pracy, bo po osiągnięciu temperatury piec nie wyłącza się całkowicie, tylko przechodzi w tryb podtrzymania, gdzie powinien utrzymać niższy próg temperatury, tak, żeby jak znowu będzie miał dogrzać, to nie rozgrzewał układu od początku, bo to by nie miało sensu. I ogólnie jest to trochę bardziej złożone. Zawsze spadek będzie odczuwalny, ale nie powinno być dramatycznych różnic.
Ja mam akurat czujnik w kijowym miejscu w kuchni. I nie miałem do tej pory głowic, tylko yolo, mogłem sobie na oko skręcić przepływ np. w garażu i tyle. Teraz chcę wszędzie założyć głowice (tylko kupiłem złe xDD) i zrobić tak, że np. na termostacie (tym czujniku pieca) ustawię nieco wyższą temperaturę, np. 22 stopnie, kaloryfer w tym pomieszczeniu na maksa, w łazienkach tak samo, ale w pomieszczeniach niech mi glowofce trzymają np. 19-20 stopni. Czy to zda egzamin? Nie wiem, może wprowadzić niepotrzebne ograniczenie, albo różnica temperatur będzie za mała i się okaże że ma to sens tylko właśnie w takim garażu. No tylko ja mam 11 grzejników i wszystko jest jednym oboegoem, stąd myślę tak zrobić, żeby ta woda się trochę mniej wychładzała w drodze do pieca. No ale ja nie mam za bardzo opcji innych regulacji plus lubię sobie utrudniać życie xD