Komentarze (20)

memifazi

A miała być taka fajna, amerykańska xd

razALgul

Ale samo radio wystosowało pismo, czy też apel, w którym była mowa, że wirtualne Media naciągają sprawę. I teraz są dwie wersje. Której wierzyć?

eR2

Szkoda. Ceniłem robotę pani JM. Z przekonaniem dorzucam się do funkcjonowania R357, ale jednak takie newsy pozostawiają jakiś osad. No cóż... Pożyjemy, zobaczymy.

jedzczarnekoty

Marta Malinowska przeszła widocznie tam gdzie jej więcej zapłacili, i rozstanie było w miłej atmosferze, więc nie wiem czemu jest podawana jako przykład. To nie Trójka czy inna budżetówka gdzie pracuje się do emerytury ( ͡° ͜ʖ ͡°)


"I powiem jedno: widzę, jak dziennikarzom, którzy byli skromni w ogólnopolskim radiu łapanym w każdym aucie, uderzyły nagle do głowy 200-litrowe butle z gazem do ładowania wody sodowej. A przecież pracują w radiu internetowym, dostępnym dla mocno ograniczonej liczby słuchaczy"

Tutaj też ktoś popłynął. Skromni, radio łapane w aucie? Przecież Trójka to było marzenie każdego, a przynajmniej wielu dziennikarzy. I jedna z najbardziej poważanych stacji radiowych... Owszem, jak na budżetówkę przystało nie było łatwo tam trafić, a boczne furtki wpuszczały wielu (wide Anna Gacek - owszem, wyrobiła się, ale z wadą wymowy nigdy nie trafiła by na antenę gdyby nie koneksje) ale nie w tym rzecz - pracowali tam naprawdę dobrze dziennikarze.

jedzczarnekoty

@razALgul media lubią afery. Radio357 stara się być przejrzyste - i w wielu miejscach to udowodniło. A że coraz lepiej mu się wiedzie to widać kogoś to kole w oczy. Słuchacze decydują portfelem, i jak widać ciągle im się podoba.

Vintorez

Słucham tylko Nowego Świata. Na początku myślałem, że 357 będzie dla mnie lepszym radiem, bo w NŚ za duży lewicowy odchył. I rzeczywiście niektórych audycji nie dam rady słuchać i wyłączam, ale to czym to radio się broni do dużo zróżnicowanej muzyki, jest blues, elektronika, alternatywna, rock, muzyka filmowa, zawsze coś ciekawego się zasłyszy. 357 to w większości podcasty, gadanina, jakoś za dużo tego dla mnie było, a muzycznie nudy (chyba że się coś pozmieniało).

jedzczarnekoty

Mnie tam rybka co się dzieje w radiu, słucham kilku audycji, bez reklam, za nie mogę i planuję płacić. A jak widzę na grupie Patronów "PŁACĘ I WYMAGAM" to mi ręce opadają. Dziwne że Ci ludzie nie chcą za dyszkę czy dwie miesięcznie kandydować do zarządu radia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

eR2

Na początku myślałem, że 357 będzie dla mnie lepszym radiem, bo w NŚ za duży lewicowy odchył. I rzeczywiście

niektórych audycji nie dam rady słuchać i wyłączam, ale to czym to radio się broni do dużo zróżnicowanej muzyki


@Vintorez Mam bardzo podobnie. Ta lewicowość RNŚ bywa dla mnie często nieznośna, ale muzycznie są lepsi. I, tu sam się dziwię, w pt rano Man obowiązkowo, choć kiedyś nie przepadałem jakoś specjalnie.

Don_kiszot

@jedzczarnekoty Wszystkie te przykłady są z dupy Malinowska odeszła do newonce gdzie objęła stanowisko "dyrektor zarządzającej" cokolwiek to znaczy xD Michniewicz sprzedał udziały w radiu i zajął się swoimi projektami i podróżowaniem i jedynie daga zastała ściągnięta pewnie za słabe wyniki bo muzyka folkowa którą puszczała nie do każdego przemawia

jedzczarnekoty

@Vintorez to chyba zależy od tego czy słucha się wybranych audycji czy leci cały dzień. Tej drugiej opcji nie pamiętam, słuchałem na okrągło jak jeździłem w trasy, ale to były początki radia. Teraz mam co lubię - soul, blues, progrock, muzyka dawna, minimax p. Kaczkowskiego - tylko że mnie te kilka audycji wystarcza.

jedzczarnekoty

@eR2 namówiłeś - postaram się posłuchać paru, rozumiem że zasady są podobne czyli live można z apki a podcasty to już dla patronów?

eR2

rozumiem że zasady są podobne


@jedzczarnekoty Standard.

darek-kantorski

@razALgul Radio odniosło się do zarzutów dotyczących struktury prawnej. Nie jestem prawnikiem( inaczej już bym się tym pochwalił w pierwszym zdaniu), ale chodzi o to, że zmieniają zgodnie z planem, ale jest to skomplikowane. Sama kwestia odejścia Justyny Mączki bez komentarza. Miałem mieszane uczucia, ale jak ktoś powiedział, zawsze byli transparentni. No i to największy ego typu projekt na świecie, więc krytyków jest pewnie proporcjonanie więcej.

d-yf

#radio357 "I powiem jedno: widzę, jak dziennikarzom, którzy byli skromni w ogólnopolskim radiu łapanym w każdym aucie, uderzyły nagle do głowy 200-litrowe butle z gazem do ładowania wody sodowej. A przecież pracują w radiu internetowym, dostępnym dla mocno ograniczonej liczby słuchaczy" 100% racji. Kąpią się w swoim EGO i ciągle po jajkach się liża

Arcydziengiel

Od początku wolę RNŚ, bo 357 to przede wszystkim lizanie się po pindolach, krindżowe żarty i telefony od sześćdziesięcioletnich słuchaczy

Kennet

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU RADIA 357 i ZARZĄDU SPÓŁDZIELNI TWÓRCÓW RADIA 357.

https://www.facebook.com/357Radio/posts/504816368461330


"...Artykuł zawiera też szereg innych insynuacji podpartych “anonimowymi głosami” oraz nieścisłości, chociażby dotyczących składu zarządu spółdzielni. Do anonimów i insynuacji nie chcemy i nie będziemy się odnosić. Chcemy rozmawiać o faktach..."


Myślę, że warto też poznać stanowisko drugiej strony.

mirindo

@Vintorez ja też słucham RNŚ ale konkretne audycje offline, przez co nawet nie wiem że tam coś jest o polityce :V

shiverr

"Dziennikarze mówią nam: „Od początku miała być równowaga z przechyłem na spółdzielnię, bo to miało być w całości nasze radio”. - Tymczasem teraz zarząd de facto działa na zlecenie spółki i w jej interesie, a nie w interesie spółdzielni – uważa inny z dziennikarzy."


Mnie zastanawia ile ci ludzie mają lat. Nie faktycznie, bo pewnie z 40-50, chodzi o wiek mentalny, bo sposób rozumowania jak u licealisty albo studenta wczesnych semestrów. Jak projekt komercyjny, który notuje przychody ma działać na zasadzie spółdzielni? W sensie co, wszyscy dziennikarze się spotykają i kolektywnie podejmują decyzje w sprawie rozgłośni? Trzeba mieć strasznie infantylne podejście żeby myśleć, że tak to może działać, dla kogoś choć trochę obytego ze światem oczywiste jest, że prędzej czy później będzie potrzeba posiadania zarządu, który będzie podejmował i brał odpowiedzialność za decyzje w przedsiębiorstwie. Cała demokratyzacja działania firmy to nic innego jak droga do problemów, klik, kumoterstwa i nieformalnych i nieoczywistych relacji opartych na prywacie, sytuacja gdzie nikt nie bierze odpowiedzialności za swoje decyzje i stan, który będzie rodził konflikty i toksyczną atmosferę.

Wisienkowy

Rewolucja pożera własne dzieci?

DOgi

Mnie zastanawia ile ci ludzie mają lat


@shiverr no myślę, że oni się generalnie uważają za artystów, więc pozwalają sobie na trochę więcej chaotycznych i nieprzemyślanych zachowań niż można by się spodziewać po osobach prowadzących działalność biznesową.

Zaloguj się aby komentować