Occupy Wall Street. Pod tym hasłem we wrzesniu 2011 roku zebrał się tłum protestujący pod Zuccotti Park w Nowym Jorku.
Celem prostestu było zwrocenie uwagi na nierówności społeczne, klase miliarderów ktora liczyła zyski, gdzie zwykłego Amerykanina z roku na rok było stać na coraz mniej.
Hasłem prostestu było "99%". Co oznaczało, że jest nas 99%. Wykorzystywanych, biedniejszych, nierównych i wscieklych 99%.
W siedzibach bankow, funduszy na najwyższych piętrach wieżowców toczyła się żywa dyskusja co z tym zrobić. Argument 99% był jak najbardziej prawdziwy i był zwiastunem rewolucji w dobraniu sie do fortun miliarderów, czego bali się jak ognia.
Zasada dziel i rządź jest tak stara jak polityka i także tym razem znalazła zastosowanie. Nie 99%, a mniejszosci seksualne? Rasowe? Kobiety, mężczyźni, imigranci czy miejscowi. Spojrzcie ile was dzieli. Tym sposobem 99% podzieliło się na atomy różnych ras, płci i wyznań.
Ten zabieg to największa socjotechnika XXI wieku. Przeniosła oś polaryzacji z ekonomicznej do światopoglądowej. Nigdy nie mogłem się nadziwić, że tak skrajnie głupie poglądy jak dyskryminacja przez pytanie czarnych przez białych o nature ich nierówności, mozna traktowac jako agresje, czy tak promowane zmiany płci mogły powstać oddolnie. Nie zyskałyby takiego rozgłosu gdyby nie były posypane miliardami dolarów.
Spełniło to tez jeszcze jeden ważny cel. Ośmieszyło lewice. Przecież równość, tolerancja dla osob homoseksualnych itp. jest wpisana w lewicowy światopogląd. Jednak temat praw pracowniczych, sprawiedliwości ekonomicznej jest notorycznie przemilczany. Genialne.
Efekty obserwowaliśmy juz w 2015 roku po zwycięstwie Donalda Trumpa. Od tamtego czasu obserwujemy patologizacje polityki i debaty publicznej. Trzeba też wspomnieć, ze druga strona anty-lewicowa też jest częścią tego planu. Oburzenie drugiej strony doskonale wpisuje się w polaryzacje i odwracanie uwagi. Prezydent obiecujący ulgi podatkowe miliarderom odbierany jest jako głos ludu.
Znając caly kontekst przestają dziwić korporacje ubrane w tęczowe barwy na pride month, "diversity" w hollywood i na platformach streamingowych, upolitycznienie rynku gier itp.
Po ostatnim odcinku DLR gdzie był poruszony ten temat w końcu poskładało mi sie to w całość.
Powstała również książka na ten temat Woke Inc. Autorstwa Vivek Ramaswamy. Ktora mam zamiar przeczytać.
Czy normalna lewica jest w stanie odbudować się w kontrze do tak wielkich pieniedzy i wpływów? Mam nadzieję. Czasy biznesmenów takich jak Rockefeller który chwalił sie z dumą, ze placi najwieksze podatki w kraju już dawno minęły.
#polityka #historia #lewica #prawica
