Obczajcie tą fascynującą historię - raz w życiu mi zabrakło paliwa w zbiorniku paliwa.
Również tylko raz w życiu jechałem z kanistrem z benzyną.
No i tak się (szczęśliwie) złożyło, że akurat te dwa przypadki stały się tego samego dnia xD Mega porąbana sprawa bo auto w którym się skończyło paliwo nie było moje i miało zepsuty wskaźnik paliwa a właściciel zapewniał "spokojnie, jeszcze jest paliwa na spokojnie 100km" XD A całkiem przypadkiem miałem też akurat kanister z benzyną którą miałem dla kogoś innego przewieźć do jakiegoś urządzenia xDDD
