O tym jak posypał się Jaruzelski po pierwszych wolnych wyborach w Polsce

Gdy zajrzymy za kulisy władzy po 4 czerwca, odnajdziemy chaos i przygnębienie. Kolejne nadchodzące wyniki wyborów odsłaniały obraz coraz większej klęski. Partia przegrywała nawet w zamkniętych obwodach wojskowych, nawet w placówkach dyplomatycznych, gdzie pracowali jedynie ludzie z PZPR i SB.

W Jaruzelskim z tego okresu nie sposób odnaleźć butnego generała, to polityk wystraszony i złamany. Od wielu miesięcy generał czuł, że władza wymyka mu się z rąk. Gdy czyta się dzienniki Rakowskiego, można odnieść wrażenie, że przez ostatni rok generał był w stanie nieustającej depresji.

Jaruzelski „jest rozbity”, „wie, że w partii dość otwarcie mówi się, że powinien ustąpić z I sekretarza KC”, „boleśnie odczuwa ten dowód niewdzięczności”. W marcu 1989 roku: „WJ nie jest w najlepszym nastroju. Widzę, że przeraża go impet, z jakim opozycja na nas natarła”

Jaruzelski nie wytrzymał napięcia, wystraszył się kandydowania na prezydenta, na posiedzeniu Biura Politycznego oficjalnie zrezygnował. Uzasadnienie decyzji pozbawione było elementarnej logiki:

Jaruzelski mówił, że „nie można podejmować ryzyka przegranej”, a chwilę potem wysuwał kandydaturę Kiszczaka, która miała jeszcze mniejsze szanse. Mówił o sobie, że prezydent nie może być wybrany z łaski opozycji, a potem twierdził, że Kiszczak może liczyć na poparcie ze strony opozycji. Była to zatem klasyczna ucieczka.

Jego rezygnacja została ogłoszona publicznie, a generał oficjalnie wysunął kandydaturę Kiszczaka.

Ten ruch pokazywał, że partia się cofa, że nie ma determinacji, że gotowa jest rezygnować ze swoich strategicznych planów. Bo jeśli osoba Jaruzelskiego nie jest twardym warunkiem, to co nim jest? To już nie był blef, bo co to za blef, w którym wódz naczelny ujawnia swój lęk. Nic dziwnego, że spanikowani członkowie KC wydali uchwałę proszącą Jaruzelskiego o ponowne rozważenie decyzji.

To już był rozkład PZPR. Jednak opozycja tego nie rozumiała, bo rozkład PZPR nie mieścił się w jej wyobraźni. Wszystkie ruchy władzy odczytane zostały jako zapowiedź groźnej ofensywy. Wizja wystraszonego Jaruzelskiego nie mieściła się w głowie.

W przeciwieństwie do opozycyjnej większości Wałęsa zrozumiał, że wysunięcie Kiszczaka jest dowodem słabości. Wałęsa uważał, że z powodów geopolitycznych prezydentem musi zostać komunista.

Po dwóch tygodniach Jaruzelski zmienił zdanie. Ze strony opozycji, od Geremka i Wielowieyskiego, przyszły zapewnienia obniżenia kworum. Co więcej, Jaruzelski dostał niespodziewane wsparcie ze strony Gorbaczowa i Busha. Prezydent USA powiedział Jaruzelskiemu, że generał jest najlepszym gwarantem politycznej stabilności.

Wizja Jaruzelskiego, który podlega bardzo ludzkiej huśtawce nastrojów, wyda się dziwna tylko tym, którzy kojarzą Jaruzelskiego wyłącznie z decyzją o wprowadzeniu stanu wojennego. Tamta decyzja nadała wizerunkowi generała rys twardości i zdecydowania. Prawda o Jaruzelskim była jednak inna. Był człowiekiem niezdolnym do podejmowania trudnych decyzji. Jerzy Urban opisywał Jaruzelskiego jako lidera, który uciekał przed decyzjami w niekończące się narady.

Źródło: Krasowski - Po południu

#historia #polityka #historiapolski
2b710458-6316-4b20-96e6-aaa44c8a427c
Jarem

@smierdakow

Świetny tekst. Nadaje perspektywę na dzisiejsze czasy

Bajo-Jajo

co istotne komuchy poszly po rozum do glowy, zatrudnily spin doktorow, zmienili wizerunek i taktyke i kolejne wybory wygral kwasniewski i SLD

Augustyn_Benc-Walski

@Bajo-Jajo to już były postkomuchy, wybory w 1991 przegrali, dopiero w 1993 zdobyli najwięcej głosów. I byli prowadzeni przez duet Miller&Kwaśniewski.

Bajo-Jajo

@Augustyn_Benc-Walski czytalem ze po przegranej podczas pierwszyslch wolnych wyborów komuchy rozeslaly swoja mlodziezowke po krajach zachodu do nauki, zrobili czystki i w kolejnych wyborach mieli samych mlodych oczytanych i swiatowych kandydatow przy ktorych solidaruchy wygladali jak niepismienni troglodyci

podobny myk zrobil pis w 2015 gdzie komor przegral z mlodym i nikomu nieznanym dudexem

Augustyn_Benc-Walski

@Bajo-Jajo Rozsyłanie młodzieżówki zaczęło się już za Gierka, który powiązał gospodarkę PRL ze światową. Chciano więc wiedzieć jak ona działa. Taki L. Balcerowicz do 1989 r. uczył się w USA, Wlk. Brytanii, Niemczech. G. Kołodko - jego następca - w Stanach i Finlandii. Stąd o tym jak działa normalna gospodarka najlepiej wiedzieli członkowie partii komunistycznej. Po 1989 faktycznie odsunęli starych dziadków , zrobili zmianę etykiety, co właśnie ze względu na powyższe nie było trudne. Pomogło, ale też w 1993 prawica wyłożyła się o próg wyborczy.

5tgbnhy6

ehhh, postkomunisci... najbardziej prokapitalistyczne rzady w polsce, kraju wielu sprzecznosci

Eternit_z_azbestu

@smierdakow Jaruzelski autentycznie się bał o własne życie, że skończy tak samo jak geniusz Karpat Chaucesu. Dobrze też wiedział że reformy Balcerowicza skończą się wielkim niezadowoleniem społecznym, co może wyprowadzić ludzi na ulicę w poszukiwaniu kozła ofiarnego.

Zaloguj się aby komentować