O Panie, to ty na mnie
Spojrzałeś swym trzecim okiem, kiedy sadziłem tuje
Patrzyłeś na mnie, gdy miałem paranoje po skrętach
Kiedy byłem kujonem, a miłość moja tak zziębnięta
Czekałem, aż mnie zmiele, przeżuje i wypluje
Patrzyłeś, a ja się głowiłem, czy się przejmuje
Mną małym jakaś istota wyższa, starsza, święta
I w którym miejscu jest moja achillesowa pięta
Poza tym, że zyćko leci tak i się marnuje
Patrzyłeś, gdy strzelałem i gdy dostałem zawiasy
Patrzyłeś, gdy wciągałem kokainy wciąż mokre masy
Patrzyłeś, gdy w tym wszystkim pozostawałem ci wierny
Teraz ja patrzę i wieszczę, że skończyły się czasy
Gdy patrzysz na nas, jak na swoje parobasy
Bo wykłuję ci gały i wsadzę tam, gdzie trafia @pingWIN dzielny ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
XD
#nasonety #diriposta #zafirewallem
Poeto, litości - pamiętaj o społeczności.