Komentarze (15)

Zielonywewszystkim

@peposlav A jakże i tryskacze wychodzące z ziemi.

peposlav

@Zielonywewszystkim na bogatości

zazdro

Zielonywewszystkim

@peposlav Też zazdroszczę, ludzie sobie fachowca wzięli, ale spokojnie też kiedyś sobie zrobię nawodnienie.

peposlav

@Zielonywewszystkim czego Ci życzę w takim razie

Lubiepatrzec

Warto robić uprawnienia?

Zielonywewszystkim

@Lubiepatrzec Jak robisz po takich ogródkach minikoparką i masz trochę oleju w głowie, dodatkowo sobie trochę poczytasz i pooglądasz filmów instruktażowych. To nie wiem czy jest sens. Ale jeżeli chciałbyś kopać jako podwykonawca lub wykonawca w firmach zajmujących się jakimiś przyłączami wodociągami lub innymi tego typu rzeczami to nawet nie wiem czy to nie jest wymagane choć dużo zależy od polityki firmy.

Ja uprawnienia mam w każdym razie, Ale czy ktoś kiedykolwiek się nie o nie pytał? Nie.

ciszej

@Lubiepatrzec jeśli chcesz realizować inwestycje tam gdzie może się plątać kierownik budowy lub nadzór to tak (jedna kontrola i budowa wstrzymana, witajcie kary umowne), jeśli chcesz mieć własną firmę i kopać jako podwykonawca to też.


Generalnie w dużym skrócie pracując na JDG bez uprawnień każda szkoda którą wyrządzisz na koparce (a może być grubo) będzie obciążała Ciebie bezpośrednio, bo ubezpieczyciel uzna Twoje OC firmy jako nieważne. A działanie bez OC to proszenie się o kłopoty. Ale praca fajna

Lubiepatrzec

@ciszej tak właśnie myślę, że bym sobie coś pokopał

Wiadomo, że jakbym miał tak pracować to kwity są obowiązkowe i pytałem raczej o to, czy jest sensowna praca dla człowieka z uprawnieniami a nie czy warto mieć sam kwit - taki skrót myślowy mi wyszedł.

ciszej

@Lubiepatrzec na etacie to zależy, na jdg dobra kasa, koparkowy 15k. Jak masz własne auto żeby przywieźć / zrzucić koparkę i dojeżdżasz na robotę to można złapać fajne kontrakty. Tylko trzeba uważać na molochy z branży, bo oni ludzi na jdg nie szanują kompletnie

Lubiepatrzec

@ciszej wszystko, jak zwykle, sprowadza się do złapania zleceń, bo jak masz zlecenia to jest super a jak ich nie masz to jest średniaczkowo.

Kiedyś gadałem z człowiekiem, który ma własną działalność i jedną wywrotkę i pytałem właśnie o zlecenia no i on mówi, że po wielu latach to ludzie sami już do niego dzwonią. No i tutaj niestety nie przeskoczysz i zaczynanie od zera i łapanie pierwszych zleceń to mordęga a koszty działalności lecą.

To nie sztuka wziąć leasing na sprzęt i próbować coś działać, bo popłynąć można bardzo szybko.

W mniejszych miejscowościach liczy się przede wszystkim dostęp do zleceń, najlepiej kontakty w instytucjach państwowych, czyli dostęp do zleceń na roboty miejskie.

Zielonywewszystkim

@ciszej Mądrego to miło posłuchać. Co do ubezpieczenia, aby je uzyskano trzeba je mieć.

Mało kto ma takie OC firmy.

Zielonywewszystkim

@Lubiepatrzec taka państwówka to bajeczka. Ja próbowałem u nas w mieście coś złapać. Ale się okazuje się mam za małe plecy.

Lubiepatrzec

@Zielonywewszystkim niestety, bez "kontaktów osobowych" nie ma raczej szans.

Zielonywewszystkim

@Lubiepatrzec to prawda, zwłaszcza w małej mieścinie gdzie każdy każdego zna.

Zaloguj się aby komentować