Nooo, drugie w tym sezonie torowanie z moim instruktorem od pitków. Jak nawet przy mało rozsądnych 57 stopniach pochylenia nie mogłem znaleźć kolana, tak ten mnie dzisiaj poustawiał i co? I cyk, przy 52 stopniach elegancko wchodziło. Bo to ja mam jechać praktycznie obok motorka, a nie składać go prawie do poziomu. Pozycja i luz na moto to podstawa.


Zasnę dziś spełniony.


#motocykle #torowanie #kawasaki #chwalesie

098e40ff-f970-44fd-b559-10682a32181b

Komentarze (8)

cebulaZrosolu

@Shagwest weź wystroiles się jak islamski najemnik, ja takie rzeczy robię w krótkich spodenkach ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Shagwest

@cebulaZrosolu Przeszło mi przez myśl, by i pod Twoim okiem potrenować. Zależy od cennika.

Lubiepatrzec

@Shagwest ale po co to kolano się w ogóle wystawia? Co to daje?

Shagwest

@Lubiepatrzec Ogólnie chodzi o wypracowanie optymalnej pozycji na motocyklu, dobre ułożenie nóg, miednicy, tułowia, no całego ciała. Kolanko to już taka wisienka na torcie - jest po prostu fajnie. Zwłaszcza, gdy nie osiągasz go poprzez zbyt mocne pochylenie motorka.


Co innego u zawodników MotoGP, którzy potrafią nawet w razie czego odbić się kolanem od ziemi i postawić przewracające się moto. Ale to nie ma porównania z nami, amatorami.

Man_of_Gx

@Shagwest Ale wiesz że to tylko miedź brzęcząca i cymbał grzmiący?


Valdi #50 (z którym kiedyś pracowałem w jednej firmie) tłumaczył mi że duży zwis nic nie wnosi i miejsce środka d⁎⁎y jest gdzieś na krawędzi wewnętrznej siodełka, reszta to tylko zbyteczne męczenie mięśni, więcej wnosi równoległość tułowia itede itepe.

Oczywiście jak można mieć przytarte slajdery to fajniej je mieć niż ich nie mieć ale królowa jest tylko jedna i nazywa się prędkość na wyjściu.


Gx

Shagwest

@Man_of_Gx Wyżej opisałem, co o tym sądzę.

Shagwest

@Man_of_Gx Jeszcze tak dodając. Dziś gamechangerem było uświadomienie mi przez mojego sensei, że w złą stronę rotuję miednicę - ja zamiast stronę wewnętrzną zrzucać do przodu moto, to odsuwam ją do tyłu gdzieś tam przy okazji wystawiając to kolano i celując nim w gwiazdy. Gdy to poprawiłem, nagle zaczęło wychodzić mi to, co tłumaczył instruktor na Słomczynie - bym przy hamowaniu do zakrętu wykorzystał siłę pędu do zrzucenia się z moto i przybrania pozycji. No tylko jak mi to miało wychodzić, jak ja robiłem coś zupełnie przeciwnego i walczyłem z tą siłą zamiast ją wykorzystać. Tego wtedy pojąć nie mogłem.


Tak więc o ile kolanko było rzeczywiście próżnym celem, przyznam to, to droga do jego osiągnięcia jest jak najbardziej sensowna i przydatna.

Zaloguj się aby komentować