@RogerThat nie będę się przecież ograniczać do jednej.

Źle wspominam jazdę po Sycylii, wręcz zepsuła mi wrażenia z urlopu.

@bishop Owszem, Palermo czy Katania to jest dzicz na drodze. Ale bez auta nie sposób zwiedzić większości ciekawych miejsc na Sycylii. Szczególnie jeśli jedziesz poza sezonem, i interesują Cię ciekawe miejsca historyczne (np. Selinunt, Motya, Segesta, Morgantyna czy Sperlinga) a nie pułapki na turystów w stylu Taorminy.

@bishop jeździłem po Sycylii co prawda po sezonie i w Katanii faktycznie średnio. Na Krecie byłem w szczycie i było dziko. Muszę przyznać, że samochód spoko sprawa, o ile ktoś się czuje pewnie za kółkiem, bo faktycznie jeździ się ciężej niż w Pl. Teraz w Ligurii też zatrzęsienie samochodów + skutery wyprzedzające z każdej strony, do tego wąskie serpentyniaste drogi w górach. No ale mi to zbytnio nie przeszkadza. Nawet mam trochę fun z jazdy po niektórych górskich drogach.

@LondoMollari ja będąc pierwszy raz tam zaliczałem właśnie turystyczne miejscówki jak Taormina XD parkowanie w miastach oczywiście koszmar ale tego się spodziewałem. Bardziej dobiły mnie autostrady, słabo działająca nawigacja na zjazdach i bramki, które miały przyjmować płatności kartą a tego nie robiły XD

@bishop Sycylia to takie włoskie Podlasie xd, więc nie wszystko działa tak jak powinno. W Ligurii wszystko jest tip top, ale za to ceny +50% i jednak na Sycylii mają lepsze żarcie.