No i jest. Niestety średnio zniosła podróż, grzbiet ma przytarcia i zagniecenia.
Szczerze mówiąc to jestem zawiedziony tym wydaniem. O ile mniejsze ilustracje są w większości fajnie wplecione w tekst, tak duże ilustracje są bardzo niespójne - a to jest całkiem bez marginesów, a to są dwa, a to trzy, albo znowu trzy, ale z innych stron. Czasem render, czasem komiks. No i nie ma ich zbyt wiele.
Niestety Starward zanonimizowało twórców grafik.
Dodatkowo w moim egzemplarzu trafiła się plama.
Co do skladu i literówek to nie wiem, bo nie czytałem jeszcze - ale jeśli ktoś ma już Niezwyciężonego na półce i chce tylko powiększyć kolekcję to polecam sprawdzić przed zakupem, bo rekomendowane 80zł to według mnie dużo.
#ksiazki #scifi








